Udział mongolskich żołnierzy w przeprowadzonych we wrześniu wielkich rosyjskich manewrach Wostok-2018 nie był przypadkowy. Obecne władze w Ułan Bator starają się zacieśniać współpracę z Moskwą, także w sferze bezpieczeństwa. Mongolia nie ma zresztą za bardzo innego wyjścia, będąc wciśnięta między Rosją a Chiny.

  

Minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu złożył oficjalną wizytę w Ułan Bator. 18 października spotkał się z mongolskim odpowiednikiem Nyamaagiinem Enkhboldem. Podczas pobytu rosyjskiego ministra w stolicy Mongolii ogłoszono, że Moskwa przekazała sąsiadowi pomoc wojskowo-techniczną o wartości ponad 13 mln dolarów. Są to środki technicznego zabezpieczenia naziemnego lotnisk wojskowych. Dzięki rosyjskiej pomocy technicznej wojskowe lotnisko Nalajch będzie mogło przyjmować nowe typy samolotów i prowadzić ich naziemną obsługę. Najwyraźniej Rosjanie szykują sobie w Mongolii zapasowe lotnisko dla swych samolotów. Bo miejscowe lotnictwo nie ma takich typów samolotów, których już teraz nie mogłoby przyjmować w Nalajch. To wojskowe lotnisko w jednej z dzielnic stolicy, Ułan Bator, w czasach komunistycznych rządów w Mongolii było po prostu sowiecką bazą powietrzną. Ministrowie podpisali też długoterminowy program wojskowej współpracy. Przewiduje on przede wszystkim rozszerzenie współpracy przy prowadzeniu wspólnych ćwiczeń w sferze wojskowej edukacji. Już teraz rosyjskie uczelnie wojskowe stały się główną kuźnią kadr mongolskich sił zbrojnych. Podczas wizyty w Mongolii Szojgu został odznaczony najwyższym orderem państwowym tego kraju – przekazany z rąk przewodniczącego Wielkiego Churału Państwowego (parlamentu).

Obecny prezydent Khaltmaa Battulga, który rządzi Mongolią od lipca 2017 roku, zgodnie z prognozami przyjął dużo bardziej prorosyjski kurs niż poprzednik. Dla obecnych władz w Ułan Bator dużo większym zagrożeniem jest sąsiad chiński, więc Mongołowie szukają przeciwwagi w Moskwie. Battulga wygrał pod hasłem „Mongolia First”, obiecują walkę z coraz głębszym uzależnieniem ekonomicznym od Chin. Przez pierwszy rok, nie licząc kilku spotkań z Putinem, Battulga koncentrował się więc na ekonomicznym aspekcie współpracy z Rosją, czego wyrazem jest długa lista podpisanych porozumień i kontraktów w różnych sektorach, od transportu kolejowego po energetykę nuklearną. Oczywiście dla Rosji Mongolia gospodarczo nie przedstawia wielkiej wartości, więc Putin i generałowie wciągnęli Ułan Bator do swego „wojennego obozu”. Przejawem był udział Mongołów w ćwiczeniach Wostok-2018, a następnie wizyta Szojgu w Ułan Bator i długoterminowy program współpracy wojskowej. W ten sposób z jednej strony Rosja może wskazać, że ma kolejnego sojusznika w konflikcie z Zachodem, ale też z drugiej, jest to wzmocnienie pozycji na Dalekim Wschodzie, wobec Chin – szczególnie pamiętając o niechęci obecnych władz Mongolii do południowego sąsiada.

Warsaw Institute