Profesor Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce poczuł się zdruzgotany słowami premiera Mateusza Morawieckiego podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przypomnijmy, że izraelski polityk i dyplomata, jako dziecko uratowany z Holocaustu, bardzo ciepło i przychylnie wypowiada się o Polsce i Polakach. 

Słowa szefa polskiego rządu wywołały ogromne oburzenie w Izraelu. Profesor Szewach Weiss gościł dziś w izraelskiej  publicznej rozgłośni. W ten sposób jego słowa przytoczył izraelski dziennikarz, Eli Barbur, który przez wiele lat był korespondentem RMF FM w Izraelu:

"Szewach Weiss łamiącym się głosem powiedział chwilę temu w publicznym radiu Izraela, że czuje się kompletnie rozbity wypowiedzią Morawieckiego - „rząd PL niweczy wszystko, co w ciągu 25 lat ogromnym wysiłkiem wielu ludzi udało się osiągnąć w relacjach między obu narodami”

Już jutro w izraelskim MSZ odbędą się konsultacje dotyczące stosunków dyplomatycznych w Polsce. Eli Barbur na Twitterze nieco zaktualizował informację o wywiadzie, którego były ambasador Izraela udzielił dziś w izraelskim radiu.

"Profesor Weiss powiedział w radiu publicznym Izrael, że nie należy jeszcze na obecnym etapie obniżać rangi stosunków dyplomatycznych z Warszawą – w której to sprawie zwołane zostały na jutro pilne konsultacje w MSZ w Jerozolimie"- napisał. 

Słowa Szewacha Weissa z nieskrywaną satysfakcją zdążyła jednak już podchwycić "Gazeta Wyborcza". 

yenn/Twitter, Fronda.pl