Były ambasador Izraela w Polsce, Szewach Weiss w programie Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać" skomentował przemówienie Jarosława Kaczyńskiego spod pomnika Wielkiej Synagogi w Białymstoku. Prezes PiS mówił mi.in o wzroście nastrojów antysemickich w Europie, jak również przypomniał o zakłamywaniu historii i próbie wymazywania nazwy "Niemiec" w kontekście zagłady Żydów w czasie II wojny światowej. 

Szewach Weis mówił: - Bardzo ważna przemowa, bardzo pozytywna w stosunku do Żydów i Izraela. Ponieważ prezes Kaczyński ma duży wpływ na Polaków, to bardzo chciałbym, by ta deklaracja się rozszerzyła na Polaków (...)  To deklaracja braterstwa z Izraelem, bo jest on atakowany na tle naszego zderzenia z Palestyńczykami. Prezes rozumie tę skomplikowaną sytuację i ten konflikt (...) Co do samej zagłady Żydów, to jest monopol niemiecki ze współpracą części innych narodów. Na Litwie było to okropne, na Łotwie okropne. W Polsce byli szmalcownicy ale nie było współpracy w fabrykach śmierci jak w Chorwacji, na Litwie, Łotwie czy Estonii. A Ukraina pół na pół". 

Weiss również jak Kaczyński uważa, że trzeba nieustannie przypominać prawdę o tym, że to Niemcy byli odpowiedzialni za ludobójstwo Żydów: - Mówi też dokładnie o Niemcach. Są tacy, którzy mówią o faszystach czy nazistach, a przecież połowa Niemców głosowała za Hitlerem. To nie znaczy, że należy przełożyć tę winę na młode pokolenie. Młode pokolenie zaczyna od zera, należy dać mu szansę stworzyć dobry, moralny, tolerancyjny świat". 

kol/tvp info