Sekretarz generalny NATO przyjął z zadowoleniem zwiększenie wojskowej obecności Stanów Zjednoczonych w Polsce. Jens Stoltenberg zamieścił krótki wpis na Twitterze. - To pokazuje silne zaangażowanie USA w europejskie bezpieczeństwo i siłę więzi transatlantyckich - podkreślił szef Sojuszu.

Już wcześniej sekretarz generalny mówił, że zwiększenie amerykańskich wojsk w Polsce wpisuje się w strategię wzmacniania wschodniej flanki NATO.

Jens Stoltenberg rozmawiał na ten temat w ubiegłym tygodniu w Brukseli z prezydentem Polski. Andrzej Duda przekazał mu informacje na temat planowanego podpisania umowy zw Stanami Zjednoczonymi.

Sekretarz generalny wiedział o szczegółach planowanej umowy, bo przekazał je w ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w kwaterze głównej NATO w Brukseli. Jens Stoltenberg mówił wtedy, że zwiększenie amerykańskich wojsk w Polsce wpisuje się w strategię wzmacniania wschodniej flanki NATO i wzmacnia bezpieczeństwo całego regionu.

Po aneksji Krymu przez Rosję i agresji na wschodzie Ukrainy Sojusz Północnoatlantycki ustanowił nowe oddziały sił szybkiego reagowania, a do Polski, Estonii, na Litwę i Łotwę wysłał cztery bataliony, po tysiąc żołnierzy do każdego kraju. Państwem stojącym na czele batalionu w Polsce są Stany Zjednoczone.

Szef Sojuszu przypomniał też, że NATO zgodziło się ostatnio zainwestować prawie 270 milionów dolarów w infrastrukturę wojskową w Polsce. Chodzi o magazyn dla amerykańskiego wojska w Powidzu. Mają si w nim znajdować pojazdy opancerzone, amunicja i broń dla stacjonującej w Polsce brygady armii Stanów Zjednoczonych. Sekretarz generalny podkreślił, że podpisanie polsko-amerykańskiej umowy to element defensywnych i proporcjonalnych działań NATO, które mają chronić sojuszników i odstraszać możliwe agresje.

W środę prezydent Andrzej Duda i prezydent USA Donald Trump podpisali w Waszyngtonie deklarację dotyczącą polsko-amerykańskiej współpracy obronnej. Zgodnie z deklaracją USA planują zwiększyć swoją aktualną obecność wojskową w Polsce. Trwała obecność wzrośnie w najbliższej przyszłości o około tysiąc dodatkowych żołnierzy.

dam/IAR - Polskie Radio