"Polska wykazuje prawdziwe przywództwo w polityce energetycznej UE. Inicjatywa Trójmorza i współpraca z dwunastoma zaangażowanymi w to krajami to tylko jeden z przykładów." - mówił były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.

Były szef NATO bardzo pozytywnie odnosił się do działań podejmowanych przez polski rząd, które jego zdaniem powinny stać się przykładem m.in. dla Berlina.

"Polska i inne kraje Trójmorza obalają argument, że energię musimy importować tylko z Rosji. To po prostu nieprawda, a Polska jest przodownikiem i przykładem, jeśli chodzi o rozważanie alternatywnych propozycji i LNG. Berlin powinien szukać w Warszawie przykładu, jak prowadzić strategiczną i solidarną europejską politykę energetyczną" - wskazywał Rasmussen w rozmowie z Onet.pl

Uwadze byłego sekretarza generalnego NATO nie umknęła również sprawa Nord Stream II, którą określił jako "katastrofa dla całej Unii Europejskiej".

"UE wydała ponad pięć miliardów euro na dywersyfikację źródeł i uniezależnienie się od rosyjskiego gazu. Jeśli budowa rurociągu ruszy, będzie to niepotrzebny krok wstecz, odwracający uwagę od dobrze wykonanej roboty" - powiedział.

"W ostatnich latach ten surowiec stał się bronią Moskwy w więcej niż jeden sposób. Rosja dzieli tam, gdzie to możliwe; wie, że ten projekt pomoże wbić klin między jedność europejską i transatlantycką" - dodał Rasmussen.

mor/Onet.pl/Fronda.pl