Szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel mówi jednoznacznie: Polakom nie zapłacimy już ani grosza, kwestia reparacji jest zamknięta.


Gabriel przedstawił w ten sposób oficjalne stanowisko niemieckiego rządu. W tej chwili w Berlinie trwają wprawdzie rozmowy koalicyjne przed utworzeniem nowego gabinetu Angeli Merkel, ale zbudują go te same partie, co poprzednio - CDU/CSU i SPD. Tak więc wystąpienie Gabriela ma pełen ciężar dyplomatyczny i oznacza po prostu, że takie właśnie jest stanowisko Niemiec.
,,Kwestia reparacji wojennych została uregulowana pod względem prawnym i zatwierdzona przez polski rząd na początku lat 90'' - powiedział dziś dosłownie Gabriel.


Co bardzo ważne, słowa te padły już po spotkaniu Sigmara Gabriela z polskim szefem MSZ, prof. Jackiem Czaputowiczem. Czaputowicz nieco wcześniej również otwarcie przyznał, że kwestia reparacji nie jest przedmiotem debaty rządów Niemiec i Polski, i jest istotna wyłącznie jako kwestia ,,do omówienia'' w Polsce. W ten sposób zajął to samo stanowisko, co Niemcy - de facto w oficjalnym wystąpieniu zrezygnował w imieniu Polski z reparacji, dodając tylko, że jest to decyzja ,,na tym etapie''. Czaputowicz został więc teoretycznie pewną furtkę.


,,Mamy pozycję jasną pod względem prawnym – otóż wszystkie kwestie reparacyjne zostały uregulowane końcowo, a także rząd wybrany demokratycznie na początku lat 90. to potwierdził'' - powiedział Niemiec, Sigmar Gabriel.


Obaj szefowie MSZ zgodzili się też co do tego, że sprawę powinni omawiać nie politycy, a jedynie eksperci.

mod/onet.pl, fronda.pl