Szef MON Mariusz Błaszczak zainaugurował spotkanie ministrów obrony Bukaresztańskiej Dziewiątki. Polityk w swoim przemówieniu zwrócił uwagę, że państwa wschodniej flanki NATO zostały szczególnie doświadczone przez historię XX wieku i te doświadczenia pomagają im się zjednoczyć. 

"Doświadczyliśmy tragedii totalitaryzmu, pozbawienia wolności i możliwości decydowania o sobie. Fakt, że spotykamy się dziś tu w takim gronie, pokazuje, jak jednoczący wpływ mają doświadczenia historyczne"-podkreślił Błaszczak podczas spotkania w warszawskiej Cytadeli. 

"Siedemdziesiąt lat Sojuszu Północnoatlantyckiego, 20 i 15 lat naszego członkostwa pokazuje, jak ważna jest współpraca. Działanie razem ma sens. Jedność oraz współpraca polityczna i militarna pomogą obronić się przed zagrożeniami"- mówił minister obrony narodowej. 

"Przez te lata z nowych członków NATO staliśmy się państwami, bez których nikt nie wyobraża sobie dziś Sojuszu, to my tworzymy NATO"-wskazał szef MON. 

Spotkanie przypada w dniu 70. rocznicy powołania NATO. Jest to drugie spotkanie państw Bukaresztańskiej Dziewiątki z udziałem szefów resortu obrony. Do Polski przybyli ministrowie z Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowacji i Węgier. Pierwsze konsultacje w tym gronie odbyły się w Warszawie w 2014 r.

Jak zapowiadało MON, w Warszawie "ministrowie omówią możliwości wspólnego wkładu w poprawę sojuszniczego odstraszania i obrony, zgodnie z zasadą 360 stopni, czyli na wszystkich kierunkach strategicznych", zwłaszcza w obszarach planowania, łańcucha dowodzenia w regionie, zapewnienia sił o odpowiedniej gotowości, a także wsparcia dla krajów partnerskich Sojuszu. Tematem rozmów mają być także możliwości współpracy w ramach nowych inicjatyw unijnych, takich jak mechanizm stałej współpracy obronnej PESCO, Europejski Fundusz Obronny czy mobilność wojskowa.

yenn/PAP, Fronda.pl