Coraz ostrzej na linii Rosja-Wielka Brytania. Brytyjski minister obrony, Gavin Williamson stwierdził dziś, że Fedaracja Rosyjska "powinna dać sobie spokój i się zamknąć".

W ocenie polityka, Kreml świadomie narusza międzynarodowe zasady, natomiast atak na Skripala jest "szokujący i nieodpowiedzialny". Szef resortu obrony Wielkiej Brytanii podkreślił, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że dokonała go właśnie Rosja. 

 

Williamson zadeklarował również, że rząd Wielkiej Brytanii zainwestuje 48 mln funtów (229 mln złotych) w rozwój nowego centrum badania broni chemicznej przy istniejącym obecnie ośrodku wojskowym w Porton Down. Przypomnijmy, że śledczy z tej instytucji zidentyfikowali środek użyty w zamachu na Skripala jako broń chemiczną typu Nowiczok, produkowaną w Rosji. Brytyjski minister podkreślił, że w ramach środków ostrożności tysiące żołnierzy Wielkiej Brytanii przejdzie szczepienia przeciwko wąglikowi. 

"Widocznie jego prostackie uwagi to ostatnia broń, którą dysponuje brytyjska armia"- odpowiedział rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony, Igor Konaszenkow. Również Maria Zacharowa, rzeczniczka resortu spraw zagranicznych Rosji odniosła się do wypowiedzi brytyjskiego ministra. 

 „Minister obrony Wielkiej Brytanii oświadczył: «Rosja powinna nie podejmować działań odwetowych, lecz odejść i się zamknąć». A co jeszcze może powiedzieć minister obrony kraju, który ukrywa okoliczności użycia na swoim terytorium trujących środków chemicznych i nie chce przekazać dostępnych informacji, jak tego wymaga Konwencja o zakazie broni chemicznej? Londyn ma coś do ukrycia. Partnerzy się denerwują”- skomentowała na Facebooku.

yenn/PAP, Fronda.pl