Rosyjska agencja TASS podała informację o odwołaniu spotkania Andrzeja Dudy z Petrem Poroszenką. W rzeczywistości spotkanie nie było planowane. Czy ta informacja była rosyjską wrzutką?

Należy do tego podejść całkowicie spokojnie. Wiemy o tym, że prezydent Poroszenko jest dzisiaj w Warszawie nie z wizytą formalną, tylko nieformalnie – z powodu meczu piłkarskiego.

W związku z tym pojawiła się szansa, żeby przy tej okazji nieformalnie porozmawiał z Andrzejem Dudą, ale okazało się to niewykonalne z powodów organizacyjnych. To jest cała prawda o tym wydarzeniu. Wszyscy ci, którzy robią z tego większą sprawę niż jest manipulują rzeczywistością.

Po co ta manipulacja? To próba skłócenia Polski z Ukrainą?

Autorzy tych słów próbują pokazać podziały, których nie ma. Spotkanie prezydenta Dudy z prezydentem Poroszenką jest przełożone, a nie odwołane. Odbędzie się w terminie, który będzie dla obu możliwy do realizacji.

Do chwili objęcia przez Andrzeja Dudę obowiązków prezydenta zostało jeszcze sporo czasu. Czy wiadomo, z kim nowy prezydent spotka się na początku? Pierwsza wizyta ma zawsze wymiar symboliczny.

Pozostawmy tę decyzję panu prezydentowi Dudzie. Przedstawimy mu kilka propozycji i wariantów, a on wybierze ten, który uzna za właściwy. To rzeczywiście ważna decyzja, ale mówimy o spotkaniach formalnych – Andrzej Duda formalnie stanie się prezydentem-elektem w piątek, a prezydentem – 6 sierpnia. Nie trzeba ulegać gorączce obecnej sytuacji, bo wiele zależy od harmonogramu przejmowania urzędu. To wszystko jeszcze przed nami.

Rozmawiał Jakub Jałowiczor