Państwo Price z Wielkiej Brytanii zdecydowali, że wychowają swojego synka Maxa nie narzucając mu z góry żadnej płci. Chłopiec bawi się wobec tego wszelkiego rodzaju zabawkami, w tym lalkami, które stara się niekiedy „karmić piersią”.

Jego rodzice używają specjalnej techniki wychowawczej, „gender-neutral parenting”. Matka chłopca, Lisa, chce, by dziecko samo wybrało swoją płeć. „Stereotypy na temat płci mogą być bardzo krzywdzące” – mówi.

Max będzie odywał edukację w domu. Jednak, jak zapewnia matka, jeżeli pójdzie do szkoły, będzie mógł nosić dziewczęcą wersję mundurku.

„To całe ‘chłopcy będą chłopcami’ po prostu uczy młodzieńców, że jest dobrze, jeżeli zachowują się w konkretny sposób, bo w ich naturze leży bycie agresywnym” – mówi kobieta.

Jak podaje dailymail, podobnych przypadków w Wielkiej Brytanii jest więcej. Rodzice przyznają jednak, że to nie jest uczciwe wobec dzieci. Jedna z matek, która przez pewien czas wychowywała syna w duchu gender, mówi: "Chwalono go jako eksperyment w łamaniu stereotypów. Jednak kto chciałby wystawiać swoje dziecko na możliwe drwiny ze względu na swoje poglądy polityczne?".

pac/charismanews/dailymail