W rosyjskich nalotach prowadzonych w Syrii zginęło jak dotąd niemal 8000 cywilów. To wyliczenia Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka. Zdaniem tej jednostki wśród ofiar były blisko dwa tysiące dzieci i ponad tysiąc kobiet.


Rosjanie zabili też pięć tysięcy dżihadystów oraz drugie tyle islamskich bojowników z innych niż ISIS frakcji.


Naloty rosyjskie prowadzone są w Syrii od dwóch i pół roku. Rosjanie stosują najczęściej pociski termit - zawierające mieszankę proszu auminiowego i tlenku metalu ciężkigo. Materiał jest bardzo niszczycielski, bo po eksplozji płonie jeszcze przez trzy minuty.
Obecnie armia syryjska prezydenta Baszara al-Asada wspierana przez Rosjan kontroluje niemal całą Wschodnią Gutę - to już około 94 proc. tego terenu położonego w pobliżu stolicy syryjskiej, Damaszku.


Teraz wojska syryjskie atakują miasto Duma we Wschodniej Gucie - ostatnią w tym regionie twierdzę bojowników.
Nieco ponad miesiąc temu rozpoczęła się intensywna ofensywa na Wschodnią Gutę. Ataki są bardzo szeroki i przynoszą rządowi i Rosji duże sukcesy; niestety, zginęło zarazem już około 100 cywilów, a tysiące osób odniosło rany.

mod/polskie radio, fronda.pl