"Granica została zamknięta dla ruchu tymczasowo, ze względu na gwałtowne wydarzenia po drugiej stronie" - podał resort spraw wewnętrznych w komunikacie.
Wcześniej takie informacje podawała syryjska agencja prasowa. Cytowała przedstawiciela MSZ Syrii, który zaznaczył, że władze jordańskie ponoszą wszelką odpowiedzialność za społeczne i ekonomiczne konsekwencje zamknięcia granicy.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało, że w okolicach Nasibu doszło do ciężkich walk między siłami wiernymi rządowi w Damaszku a rebeliantami, którzy mieli otoczyć obszar wokół przejścia. Terytorium było celem bombardowań syryjskiego lotnictwa.
Jak przypomina Agencja Reutera - w ostatnim czasie rebelianci odnieśli kilka sukcesów militarnych w syryjskiej prowincji Dara w południowo - zachodniej części kraju, graniczącej z Jordanią, m.in 25 marca zdobyli historyczne miasto Bosra al-Szam.
Przejście Nasib było ważnym szlakiem handlowym, którym transportowane były towary m.in. z Turcji do państw Zatoki Perskiej.
Tego typu informacje aż prosi się podsumować cytując słowa piosenki Arki Noego: „wojna jest zła, szczęśliwy ten, kto pokój ma.”
KZ/Tvn24.pl