Pochodziła ze Szwecji, stąd nazywana jest także Brygidą Szwedzką, żyła w latach 1303-1373. Jej życie na dwie części wyraziście dzieli linia demarkacyjna jakim było wydarzenie śmierci męża. Do tego czasu była jedna z ważniejszych person w życiu dworskim i politycznym, później zaś – jako wdowa – stała się, dzięki przemianie życia, "Oblubienicą Chrystusa" oraz "Mistyczką Północy".


Wywodziła się z bogatej i ustosunkowanej arystokratycznej rodziny, katolickiego rodu królewskiego Folkungarów, którzy władali w Szwecji od połowy XII w. do roku 1363. Rodzice wychowywali ją starannie po katolicku, sami dając przykłady pobożności przez liczne pielgrzymki - do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostella, do Grobu Pańskiego w Jerozolimie, czy do grobu św. Brygidy w irlandzkiej miejscowości Keldara, gdzie upraszali szczególnie o łaski dla swej córki.


Już w dzieciństwie rodzice widzieli u niej skłonność do mistyki. Żywiła też wielką atencję do Matki Bożej, być może także dlatego, że matka dość wcześnie ją odumarła. Jej chrzestna matka – Katarzyna – nauczyła Brygidę kultury i obyczajów stosownych dla stanu; wiele starań włożyła także w to by wychowanka nabyła głębokiej wiedzy na temat macierzyństwa i nauki Kościoła odnoszącej się do szacunku dla życia od poczęcia. Biografowie w tej relacji upatrują początki kształtujące przyszłą świętą jako dobrą żonę i matkę.


Wyszła za mąż - co w tamtych czasach było normą gdy była jeszcze nastolatką - za Ulfa Gudmarssona, królewskiego marszałka dworu. Z tego głęboko chrześcijańskiego związku narodziło się ośmioro dzieci – po czwórce synów i córek. Sposób życia tej rodziny można nazwać prawdziwym kościołem domowym; papież Benedykt XVI mówił o niej jako o wzorze duchowości małżeńskiej ukazującej światu piękno małżeńskiego życia, opartego na wartościach ewangelicznych: miłości i wielkoduszności w powoływaniu i przyjmowaniu kolejnych dzieci oraz głębokiemu i żywemu uczestnictwu w życiu Kościoła.


W wieku 32 lat, po urodzeniu najmłodszej córki, otrzymała propozycję zostania ochmistrzynią na dworze królewskim. Przyjęła ją, co nie przeszkodziło jej cały czas zachowywać dobrego kontaktu z dziećmi.


Gdy mąż Brygidy zmarł, porzuciła funkcje ochmistrzyni. Bardzo mocno krytykowała także w tamtym czasie króla za skandale i zaniedbania oraz ucisk jakiego dopuszczał się wobec poddanych. Doszło bowiem do tego, że chłopi nie uprawiali swojej ziemi, by uniknąć podatków, którymi były obłożne płody rolne. Malwersacje finansowe spowodowały krach ekonomiczny i kraj zaczął chylić się ku upadkowi. Tym bardziej na dworze nie podobała się krytyka jakiej dopuszczała się Brygida.


W tamtym czasie, ok. 1346 r., założyła Zakon Najświętszego Zbawiciela popularnie nazywany brygidkami i ufundowała pierwszy klasztor w otrzymanej posiadłości Valdstena. Jej córka Katarzyna wstąpiła do tego zakonu, by w 1374 r. zostać jego pierwszą opatką. Brygida rozdała majątek ubogim i mimo, że nigdy nie złożyła ślubów zakonnych, osiadła w klasztorze cysterskim w Alvastrze. Tam zaczęła doświadczać objawień, trwały one do końca życia. Dyktowała je swoim spowiednikom zapisującym je po łacinie. Całość został zebrana ośmiu tomach pod tytułem Revelationes („Objawienia”). Kościół nigdy nie wypowiadał się w sprawie ich prawdziwości, ale kanonizując Brygidę „uznał autentyczność całości jej wewnętrznego doświadczenia”. Wiele doświadczeń mistycznych dotyczyło Męki Jezusa Chrystusa, którą Brygida widziała jako wyraz nieskończonej miłości Boga do człowieka.


Wiele z jej objawień było surowym upominaniem – wzywaniem do nawrócenia i powrotu do konsekwentnego chrześcijańskiego życia przez przywódców Kościoła oraz rody królewskie. Przepowiadając upadek króla Szwecji i zakonu krzyżackiego oraz ostrzegając przed gniewem Boga, kierowała do nich pisma pełne gorliwego wezwania po przemiany i nawrócenia, pełnienia woli Bożej oraz kształtowania polityki w oparciu chrześcijańskie zasady. Przez prowadzoną działalność publiczną i głośne objawienia posiadła wielki autorytet u europejskich władców.


Natomiast znacznie większą jej troską, był fakt przebywania papieża Klemensa nie na Tronie Piotrowym w Rzymie, ale w Awinionie, gdzie otaczał go nie duch Kościoła a dworski przepych; żył tam wystawnie budując kolejne pałace. Podczas epidemii czarnej ospy Brygida postanowiła rozpocząć misję uproszenia przemiany życia głowy Kościoła.


W 1349 r. wyjechała do Rzymu, gdzie pozostała do końca życia; tam także założyła klasztor brygidek. Również tam, wspólnie z córką Katarzyną, żarliwie i z wielkim zaangażowaniem głosiły naukę Kościoła. Podczas jej pobytu w Wiecznym Mieście na krótko przybył z Awinionu papież Urban V. Przyjęta przez niego Brygida usilnie błagała go, wręcz zaklinała, by przestał prowadzić działalność polityczną i ekonomiczną, porzucił Francję i wrócił na Stolicę Piotrową by zająć się sprawami Kościoła. Na próżno jednak – Urban V wrócił do Awinionu, niedługo zaś później doszło do schizmy zachodniej, która podzieliła papiestwo na parędziesiąt lat. Brygida zmarła 23 lipca 1373 r., na długo zanim papiestwo w osobie Grzegorza XI powróciło do Rzymu, do czego przyczyniła się inna święta – współ patronka Europy – św. Katarzyna ze Sieny.


W Rzymie bardzo często nawiedzała kościoły a także pokutowała i umartwiała się by uprosić łaski nawrócenia lub uzyskać odpusty. Pielgrzymowała też do wielu sanktuariów – szczególnie do Asyżu, by w końcu, w roku 1371, wypełnić swoje największe marzenie: odwiedzić Ziemię Świętą wspólnie ze swoimi dziećmi duchowymi, które nazywała „przyjaciółmi Boga”.


Dla siedemdziesięcioletniej Brygidy podróż do Ziemi Świętej okazała się być ostatnią. Wyczerpana i osłabiona, zmarła niedługo po powrocie. Jej pogrzeb miał imponującą oprawę; ciało wystawiono przez cztery dni ku publicznej czci, nieprzebrane tłumy żegnały ją z wielkim szacunkiem. Kroniki podają, że podczas uroczystości miało miejsce wiele cudownych uzdrowień. Po kilku miesiącach relikwie powróciły do kraju ojczystego, do Valdstena, skąd później przez św. Katarzynę zostały przeniesione do Vasteras, gdzie w końcu spoczęły relikwie obu świętych – matki i córki. Tam też zniszczono je pod koniec XVI w., gdy Szwecja przeszła na protestantyzm. Złe czasy nastały wtedy także dla brygidek – do Valdstena, miejsca założenia Zakonu Najświętszego Zbawiciela mniszki powróciły dopiero po II wojnie światowej.


Założone przez św. Brygidę zgromadzenie zakonne rozpowszechniło się w całej Europie, także w Polsce, i istnieje do czasów obecnych. Król Władysław Jagiełło ufundował w Lublinie kościół pod wezwaniem Matki Bożej Zwycięskiej, będący votum dziękczynnym za zwycięstwo nad zakonem krzyżackim, którego klęskę przepowiedziała św. Brygida.


Dzięki powszechnej opinii świętości papież Bonifacy IX kanonizował Brygidę w 1391 r. Ponad 600 lat później, tuż przed Wielkim Jubileuszem Chrześcijaństwa - 1 października 1999 r. - papież-Polak Jan Paweł II ogłosił ją współ patronką Europy, razem ze św. Katarzyną ze Sieny i św. Edytą Stein – siostrą Benedyktą od Krzyża. Jan Paweł II powiedział wtedy: „Europa była już pod niebieską opieką trzech wielkich świętych: Benedykta z Nursji, ojca zachodniego monastycyzmu, oraz dwu braci Cyryla i Metodego, apostołów Słowian. Obok tych wybitnych świadków Chrystusa chciałem postawić trzy postacie niewieście po to także, aby podkreślić wielką rolę, jaką kobiety odegrały i odgrywają w kościelnej i świeckiej historii kontynentu aż po nasze dni”. O św. Brygidzie Jan Paweł II powiedział, że: „poświęcając się Bogu po wypełnieniu do końca powołania żony i matki, przemierzała Europę z północy na południe, zabiegając bez ustanku o jedność chrześcijan”.


Duchowość św. Brygidy to przede wszystkim połączenie mistycyzmu z twardym stąpaniem nogami po ziemi. Miała wiele objawień, ale była też bardzo pracowita, sumienna i obowiązkowa. Za czasów małżeńskich poświęcała się byciu żoną i matką, po śmierci męża – szczególnie modlitwie oraz działalności misyjnej a także studiowaniu i pisaniu.


W katechezie o św. Brygidzie papież Benedykt XVI w 2010 r. powiedział: „ta święta kobieta może wiele nauczyć — również dzisiaj — Kościół i świat.”


Gdy wsłuchać się w te słowa to warto pamiętać, że będąc mieszkańcami Starego Kontynentu, jakiejkolwiek narodowości – Polakami, Włochami, Szwedami, czy Francuzami – mamy Patronkę wzywającą nas, Europejczyków, do czerpania z naszych chrześcijańskich korzeni. Do nawrócenia.


Paweł Krzemiński


Podczas pisania tego tekstu korzystałem ze źródeł:


Ks. Henryk Misztal, „Ojcze święty wróć do Rzymu – Brygida Szwedzka”, w: „Geniusz Kobiety. Aspekt etyczno-społeczny”, WD Sandomierz, 1996


Św. Brygida wzorem duchowości małżeńskiej”, Katecheza papieża Benedykta XVI wygłoszona podczas Audiencji Generalnej 27 października 2010 r.