Wiele wybitnych kobiet zostało zgłoszonych do plebiscytu na Polkę Stulecia, który przeprowadziła Konferencja Kobiet RP. Niedawno poznaliśmy wyniki głosowania. Największe poparcie uzyskała św. Faustyna Kowalska, druga jest Danuta Siedzikówna ps. Inka, a trzecia — dr Wanda Półtawska. Bogactwo duchowe św. Faustyny zachwyca i przyciąga wszystkich: zarówno naukowców, ludzi pióra i sztuki, jak i ludzi prostych — bez studiów i dyplomów; fascynuje starszych i młodych. Ta pokorna zakonnica i mistyczka była patronką Światowych Dni Młodzieży w Sydney i w Krakowie, a także patronowała spotkaniu w Lednicy w 2012 r.

O. Jan Góra OP, który zaprosił s. Faustynę na Lednicę, wyraził wtedy marzenie, aby ludzie wszędzie, gdzie przebywają, również w autobusach i tramwajach, nie wstydzili się i czytali „Dzienniczek”.

Sekretarkę Bożego Miłosierdzia — s. Faustynę poznajemy przede wszystkim przez „Dzienniczek”, w którym opisała swoje spotkania z Jezusem i zanotowała treści objawień, jakich doznała. Teraz po raz kolejny jej postać zostaje spopularyzowana — do polskich kin wchodzi właśnie film Michała Kondrata pt. „Miłość i Miłosierdzie”. Film pojawia się na wielkim ekranie w momencie, gdy zagrożona jest cywilizacja europejska zbudowana na chrześcijaństwie. Rozpętano agresywne ataki na Kościół, zwłaszcza na ludzi w sutannach i habitach. W Europie Zachodniej kościoły są burzone lub zamieniane na galerie, restauracje i hotele. Wyłania się jakiś straszny nowy świat, promujący patologie i zboczenia. W dodatku próbuje się tak urobić świadomość ludzi, aby doprowadzić do społecznej tolerancji, a nawet akceptacji ideologii gender. Dochodzi do tego, że już w przedszkolach chce się narzucić program seksualizacji, który ma oswajać dzieci z homoseksualizmem. Powszechnie odczuwamy, że zbliżają się czasy ostateczne. I właśnie objawienia, które s. Faustyna zapisała w „Dzienniczku”, przygotowują na koniec tego świata i zapowiadają powtórne przyjście Chrystusa.

Film „Miłość i Miłosierdzie” jest w tej przełomowej chwili bardzo potrzebny. Uroczysty pokaz został zorganizowany w Watykanie 5 marca br., w przeddzień 60. rocznicy wprowadzenia przez Stolicę Apostolską zakazu szerzenia kultu Bożego Miłosierdzia według wizji św. Faustyny. Zakaz ten obowiązywał przez 19 lat. Został odwołany dopiero 15 kwietnia 1978 r. — głównie dzięki staraniom kard. Karola Wojtyły, który jako papież dokonał również beatyfikacji i kanonizacji s. Faustyny. Ogłosił też święto Miłosierdzia Bożego dla całego świata. I tutaj jest Boży ratunek dla zagubionego człowieka XXI wieku.

Lidia Dudkiewicz, Redaktor Naczelna „Niedzieli”

Niedziela (13/2019)

źródło: Niedziela