Wojciech Sumliński, były dziennikarz TVP, autor książek, który od lat toczy batalię w sądach z funkcjonariuszami Wojskowych Służb Informacyjnych opowiada o metodach działania WSI.

Najpierw próbowali zrobić ze mnie wielokrotnego przestępcę, później wariata, a w efekcie zaszczuto mnie i moją rodzinę na tysiąc sposobów.” – mówi.

Za swoją pracę dziennikarską i opisywanie działań WSI spotkał się z „mnóstwem publikacji na mój temat, zakulisowych działań, gróźb i plotek, które powtarzane wielokrotnie tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, miały mnie zastraszyć”

Uważa, że nierealnym jest walczyć z plotką. „To tak jak rozerwać poduszkę na wietrze i próbować wyłapać całe pierze” – mówi.

Wokół niego stworzono „atmosferę zaszczucia”, która doprowadziła nawet do „całkowitego załamania, a w konsekwencji próby samobójczej, do tego, że mojej żonie i dzieciom zniszczono kawał życia. Gdy po okresie załamania wyszedłem ze szpitala, ci ludzie mi nie odpuścili, wytaczali kolejne sprawy, nieustannie gościłem w sądach.”

Dziennikarz podkreśla, że miał „w tygodniu po pięć rozpraw, każda dotycząca innej sprawy.”

Informuje o dziwnym przypadku:

„W latach 2002–2004 w tygodniku „Wprost” i dzienniku „Życie” opisywałem działania firmy Megagaz, w której byli oficerowie Wojskowych Służb Informacyjnych, i nie było reakcji, zbywali moje teksty milczeniem. Nagle w 2008 r., cztery lata po ostatnich publikacjach, gdy w mediach pojawiła się informacja, że zabrano mi wszystkie dokumenty, laptopy, komputer – wytoczyli mi procesy karne i cywilne. Nie miałem żadnej szansy na obronę. Na szczęście moi informatorzy, którzy wcześniej chcieli zachowania anonimowości, pomogli mi, zeznawali publicznie i mnie uratowali.”.

Sumliński tłumaczy również jak doszło do próby samobójczej.

Nagonka na mnie, na moją rodzinę była nie do zniesienia. Dzieci były załamane, córka mówiła mi, że ma myśli samobójcze. Żona była na lekach psychotropowych, a czytała o mężu rzeczy, których nie było. Zobaczyłem wtedy, że na moich oczach moja rodzina umiera.” – dodaje.

KZ/Gazeta Polska Codziennie