W środę sekretarz generalny Rady Europy przedstawił raport „Stan demokracji, praw człowieka i rządów prawa w Europie. Bezpieczeństwo imperatywem dla Europy”. Znaczna część dokumentu sygnowanego przez Thorbjørna Jaglanda miała dotyczyć "niepokojącej" sytuacji w Polsce.

Ordo Iuris wnikliwie przeanalizowała 103-stronicowy raport i ujawniła, że większość mediów cytowała dokument bardzo wybiórczo, by nakręcać histerię przeciwników obecnego rządu. 

"Odniesienia do Polski dotyczą m.in. kwestii efektywności postępowań sądowych (s. 20 raportu) czy dostępu do pomocy prawnej (s. 27 raportu), przy czym w tym ostatnim przypadku Polska jest wskazywana jako przykład państwa zdającego sobie sprawę z wagi konieczności zagwarantowania pomocy prawnej w szczególności w sprawach karnych. Przyjęta ustawa o pomocy prawnej jest przez Sekretarza Generalnego Rady Europy stawiana jako przykład szczegółowych rozwiązań w tym zakresie"- można przeczytać w oświadczeniu Instytutu.

Bezpośrednie komentarze odnoszące się do Polski stanowią marginalną część dokumentu, więcej jest natomiast zdawkowych wzmianek (zaledwie 7 merytorycznych odniesień do sytuacji naszego kraju).

Raport Jaglanda będzie poddany dyskusji dopiero 18 maja w Sofii. Tymczasem niektóre media w Polsce zdążyły już postraszyć nagłówkami w rodzaju: "Raport Jaglanda- niepokojąca sytuacja w Polsce".

JJ/niezalezna/Ordo Iuris