Tomasz Wandas, Fronda.pl: Do samego końca nie było pewności, czy ostatecznie premier się zmieni. Do ostatnich chwil nie było też pewności, czy premierem zostanie Mateusz Morawiecki. Co mogło zaważyć na tym, że jednak podjęto taką, a nie inną decyzję?

Stanisław Pięta, klub parlamentar PiS, członek komisji ds. Amber Gold: Decyzja ta zapadła, gdyż tak sprawę oeniło kierownictwo partii. Musielibyśmy mieć wiedzę, na temat wszystkich elementów decyzji, która zapadła, by udzielić pełnej odpowiedzi na to pytanie.

Co mówią fakty?

Z jednej strony, mamy dobrą premier Beatę Szydło, która jest bardzo dobrze oceniana przez Polaków, która ma za sobą niewątpliwe osiągnięcia. Dwa minione lata, to pasmo samych sukcesów. Z drugiej strony wydaje się, że premier Jarosław Kaczyński dostrzegł walory zmiany. Nie dochodzi tutaj jednak, do rezygnacji pełnienia funkcji rządowych przez panią premier Beatę Szydło.

Na czym zatem polega zmiana?

Dochodzi do wymiany pełnionych funkcji. Pani premier otrzymała tytuł wicepremiera, dotychczasowy wicepremier Morawiecki został premierem rządu.

Co umożliwi ta zmiana?

Myślę, że ta zamiana pozwoli lepiej spożytkować wiedzę, talenty i doświadczenie w zarządzaniu pana premiera Morawieckiego. Możliwe, że pozwoli też prowadzić bardziej skuteczną politykę w Unii Europejskiej. Być może są też powody, które pan premier Jarosław Kaczyński zachował w sercu, ufając, że zarówno posłowie Prawa i Sprawiedliwości jak i Polacy w pewnym stopniu zawierzą jego talentowi politycznemu.

Dlaczego wspomina Pan prezesa Jarosława Kaczyńskiego?

Musimy pamiętać, że nie byłoby żadnej dobrej zmiany bez pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Pomimo wielu problemów, także osobistego dramatu, który przeżył w 2010 roku i przeżywa do dzisiaj, pomimo tej wielkiej presji potrafił zaproponować program odbudowy polskiej państwowości. Zaoferował program ochrony dziedzictwa kulturowego Polaków i program jednoczesnego rozwoju gospodarczego i zabezpieczenia socjalnego najbardziej potrzebujących, w tym rodzin decydujących się na posiadanie dzieci, co jest w obecnej sytuacji kryzysu demograficznego sprawą fundamentalną.

Jak Pan osobiście zareagował na to, że premierem nie będzie już pani Beata Szydło, i że będzie to pan Mateusz Morawiecki?

Panią premier Beatę Szydło mam zaszczyt znać kilkanaście lat, mam do niej absolutne zaufanie. Jest to osoba nie tyko wiarygodna politycznie, ale i bardzo mi bliska. Pani premier mieszka w Brzeszczach, ja w Bielsko-Białej, dlatego wielokrotnie mieliśmy okazję podróżować pociągiem, spędziliśmy nie jedną godzinę na rozmowach o sprawach państwowych.

I jak ją Pan ocenia?

Jest to osoba wybitna.

Czy tak samo zna Pan Mateusza Morawieckiego?

Pana Mateusza nie miałem okazji znać wcześniej, przed wejściem do rządu, jednak znałem jego sukcesy i jego odwagę. Bank, którym kierował choć był bankiem komercyjnym i wcale nie musiał tego robić, to jednak przekazując znaczące środki wspierał patriotyczne inicjatywy, jak choćby przedsięwzięcia nawiązujące do naszej historii najnowszej. Wspierał upamiętnianie wydarzeń przypominających bohaterstwo żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.

Rozumiem, że był dobry jako prezes banku i to teraz będzie dobry jako premier

Był to prezes banku, który rozumiał to, co dla polskiej historii jest najważniejsze. Obserwując pracę pana premiera zarówno w Ministerstwie Rozwoju jak i w Ministerstwie Finansów, trzeba podkreślić jego olbrzymie sukcesy. Mamy nadwyżkę budżetową to dzięki pracy służb skarbowych m.in. Ministerstwa Finansów udało się znaleźć niewidziane wcześniej środki ok 25-30 miliardów złotych.

Dlaczego jest to warte podkreślenia?

Jest to fenomenalnym osiągnięciem. Notujemy również bardzo wysoki wskaźnik wzrostu gospodarczego sięgający prawie 5 %. Dane mówią same za siebie. Działam w zaufaniu do kompetencji i doświadczenia pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Wiem, że decyzje, które on podejmuje są decyzjami dobrymi dla Polski i wierzę, że się nie pomylił.

 

Konkretnie przed jakimi wyzwaniami stanie nowy premier?

Moim zdaniem, wyzwaniem będzie kwestia wzmocnienia pozycji Polski w Unii Europejskiej. Zadaniem będzie przyciągnięcie do Polski nowych, ważnych dla szybkiego rozwoju gospodarczego inwestycji.

W jakim kierunku pójdzie Mateusz Morawiecki?

Wydaje mi się, że Polska kierowana przez rząd, na czele którego stoi pan premier Morawiecki, będzie umacniała politykę swojej niezależności, ochrony polskiego kapitału i wzmocnienia potencjału społecznego i kulturowego Polaków. Szybki rozwój gospodarczy, pozwalający na osiąganie wysokich wpływów do budżetu jest z kolei potrzebny w związku z koniecznością ciągłego unowocześniania i powiększania polskiej armii.

Pan premier wcześniej jako wicepremier radził sobie i radzi świetnie na arenie polityki wewnętrznej. Czy podoła on równie dobrze na arenie międzynarodowej i czy poprawi on nasze relacje (nieraz trudne) z niektórymi państwami?

Myślę, że tak, natomiast celem nadrzędnym nie są dobre relacje z takimi, czy innymi państwami, ale celem nadrzędnym jest interes Rzeczypospolitej Polskiej i interes Polaków. Celem jest podniesienie wynagrodzeń Polaków, wzmocnienie potencjału gospodarczego, wzmocnienie siły polskiej armii, tak by Polska była w stanie podołać wszystkim zagrożeniom, przed którymi staje dzisiaj Europa, nawet takimi, których dzisiaj doświadczone demokracje europejskie nie dostrzegają lub nie doceniają. Dzisiaj Polska jest nie tylko samodzielnym, szybko rozwijającym się państwem europejskim, ale jest ostoją europejskiej cywilizacji. Jest ona ośrodkiem, który potrafi zdefiniować cele gospodarcze, społeczne i cywilizacyjne całej Europy, a także potrafi właściwie zhierarchizować zagrożenia i skutecznie tym zagrożeniom przeciwdziałać.

Co podpowiada panu intuicja? Czy pan Mateusz Morawiecki podoła tym wszystkim zadaniom?

Jestem przekonany, że tak. Nie ma innego wyjścia. Ciężar odpowiedzialności, który na nim spoczął, zaufanie milionów Polaków, zaufanie Prawa i Sprawiedliwości i zaufanie pana premiera Jarosława Kaczyńskiego oznaczają, że pan premier Mateusz Morawiecki nie ma odwrotu, jest skazany na sukces i ten sukces odniesie.

Dziękuję za rozmowę.