<<< KONIECZNIE MUSISZ TO PRZECZYTAĆ! WALKA Z CYWILIZACJĄ CHRZEŚCIJAŃSKĄ W POLSCE >>>


Okazuje się, że analizując genealogię naszego nazwiska, możemy dowiedzieć się, czy pochodzimy od Tatarów. Zobaczcie, co na ten temat pisze autor opracowania "Nazwiska Tatarów Polskich i Litewskich" i sprawdźcie, czy nie macie tatarskich korzeni.

Pierwsi Tatarzy, których możemy nazwać litewskimi lub polskimi pojawili się na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego jako emigranci ze Złotej Ordy. Wiązało się to z islamizacją tego państwa przeprowadzaną przez chana Uzbeka (1313 - 1342). Ponieważ prowadzona była ze stosowaniem represji, część ludności mongolskiej pragnąca pozostania przy dotychczasowym szamanizmie jako religii przodków, była zmuszona do szukania schronienia na terenie państwa litewskiego. Jedynym śladem tego osadnictwa pozostały nazwiska niektórych rodów litewskich.

Następna fala osadnictwa tatarskiego na Litwie to wiek XV i XVI. Osadnikami byli już Tatarzy zislamizowani. Przywileje gwarantowały im bezpieczeństwo osobiste i wolność wyznania, zaś nadania ziemi przez książąt litewskich wiązały się z obowiązkiem służby wojskowej w osobnych chorągwiach rodowo-plemiennych. Wielcy książęta litewscy byli jedynym autorytetem dla tych Tatarów, którzy traktowali ich jako swoich chanów. Z drugiej zaś strony wielcy książęta bez zastrzeżeń akceptowali odrębność etniczną, religijną i organizacyjną osadnictwa tatarskiego. Należy zwrócić w tym miejscu uwagę, że sytuacja Tatarów była pod tym względem diametralnie różna od sytuacji Kozaków, których przywileje były łamane nieustannie.

Dialekty pochodzenia tureckiego w ciągu XVI wieku zostały zastąpione gwarą białorusko-polską. W tym momencie można uznać, że proces narodowościowego kształtowania się Tatarów polsko-litewskich został zakończony.

Tatarzy stanowią w polskim społeczeństwie grupę w pewnym sensie "egzotyczną". Jest to spowodowane odmiennością pochodzenia, religii i tradycji w stosunku do reszty społeczeństwa. Jednocześnie należy stwierdzić, że swoją odrębność zachowuje w zasadzie tylko ta część Tatarów, która pozostaje przy Islamie. Pozostali rozpłynęli się lub rozpływają w masie społeczeństwa. Są oni grupą coraz mniej liczną. - Inaczej przedstawia się historia rodzin o tatarskich korzeniach wywodzących się z jeńców. Po pierwsze byli oni z reguły przymusowo chrzczeni, a po drugie osadzani w rozproszeniu. Siłą rzeczy ich świadomość narodowa znikła bardzo szybko. ­ Należy podkreślić, że choć Tatarzy mogą być uznani za mniejszość narodową, niemal od zawsze byli lojalnymi obywatelami Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Epizod buntu Lipków stanowił odosobniony epizod w historii polsko-litewskich Tatarów.

Jest w nazwiskach Tatarów polskich i litewskich pewna zastanawiająca cecha. Poza częścią (choć znaczną) nazwisk, które już na pierwszy rzut oka możemy uznać za tatarskie ze względu na ich "mahometańskość", są również nazwiska, które bylibyśmy skłonni uznać za nazwiska Polaków, Litwinów lub Rusinów i bez bliższej informacji nie dające powiązać się z Tatarami. Do tego dochodzą jeszcze nazwiska o brzmieniu żydowskim i ormiańskim.

Jako przykłady nazwisk tej pierwszej grupy można wymienić następujące: Achmatowicz (pochodzące od imienia Achmad/Ahmed, a przez Marca Polo zanotowane w formie Akmat), Bachtjarowicz, Najman - Kadyszewicz. Do drugiej grupy należy zaliczyć następujące: Baranowski, Bohuszewicz, Skirmunt. Do trzeciej zaś: Abrahamowicz, Iljasiewicz, Dawidowicz.

Proces powstawania nazwisk Tatarów przebiegał tak jak i nazwisk litewskich i białoruskich. Stąd większość nazwisk ma końcówki "-icz" i "-ski". Jeśli bez zastrzeżenia przyjmujemy fakt równoległego funkcjonowania w chrześcijaństwie, islamie i judaizmie imion biblijnych, nie powinny dziwić nas nazwiska na pierwszy rzut oka wyglądające na żydowskie. Co więcej, nazwiska tatarskie typu Dawidowicz czy Abramowicz są znacznie starsze niż te same nazwiska używane przez Żydów.

Na pierwszy rzut oka zastanawiająca jest mała ilość nazwisk o rdzeniu mongolskim takich jak np. Ułan (po mongolsku czerwony), ale jest to łatwe do wytłumaczenia. Mongołowie, poza obszarem wschodniej części Wielkiego Stepu zaczęli bardzo szybko rozpływać się w masie ludów zawojowanych. Tak więc w okresie zaczynającym się od Złotej Ordy nie daje się już postawić znaku równości między słowami Mongoł i Tatar.

W zestawieniu, przy części nazwisk pojawia się skrót "X". Oznacza on, ze przynajmniej niektórym osobom noszącym dane nazwisko przysługiwało prawo posługiwania się tytułem kniaziowskim. Należy zauważyć, ze 1638 roku sejm zakazał używania tytułów rodowych (książęcych, baronowskich, hrabiowskich), z tym że nie dotyczyło to tytułów kniaziowskich będących w użyciu przed unią lubelską. Zakaz ten został powtórzony w 1673 roku pod karą infamii i znów nie dotyczył on kniaziów.

Tatarscy kniaziowie zgodnie z tradycją musieli być potomkami Jesügeja Baatura (Jesügeja Dzielnego), ojca Czyngis Chana. Miarą siły tej tradycji może być fakt, iż jeden z najpotężniejszych władców Złotej Ordy Timur Lenk (Timur Kulawy) w Europie znany jako Tamerlan, nie pochodząc z rodu Jesügeja Baatura nie ośmielił się używać tytułu chana, zadowalając się tytułem emira.

Bywa, że przy nazwisku pojawia się tytuł mirza/murza. Tytuł ten miał znaczenie podwójne. Stosowany po nazwisku lub po imieniu (ale już bez nazwiska) oznaczał tytuł książęcy, stosowany przed nazwiskiem był odpowiednikiem arabskiego effendi i oznaczał osobę szanowaną z racji uczoności (z czasem stawał się częścią nazwiska).

Pełną listę nazwisk możecie znaleźć na TEJ STRONIE.

© Jacek Cieczkiewicz, genpol.com