Piotr Rybak, skazany prawomocnym wyrokiem za spalenie podczas manifestacji kukły Żyda, trafił do więzienia. W środę, decyzją wrocławskiego sądu, Rybakowi uchylono zezwolenie na odbywanie kary w dozorze elektronicznym. Jeszcze tego samego dnia mężczyznę zatrzymała policja.

Jak tłumaczył w rozmowie z TVN24 sędzia Marek Poteralski, rzecznik wrocławskiego Sądu Okręgowego, skazany swoim zachowaniem w mediach społecznościowych, a także podczas Marszu Niepodległości oraz swoim stosunkiem do kuratora, pokazał, że nie zasługuje na odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego. 

"Zadzwonił do kuratora sądowego i przed 11 listopada wnosił o zmianę harmonogramu, w taki sposób, aby mógł uczestniczyć w marszu. Niestety kurator nie wyraził zgody no i spotkał się z nieładnym zachowaniem skazanego, które można by było oceniać nawet jako groźbę"- podkreślił sędzia Poteralski. Jak dodał, decyzja sądu, choć jest nieprawomocna, podlega natychmiastowej wykonalności. Piotr Rybak, który sam poprosił o podawanie w mediach pełnego imienia i nazwiska, został zatrzymany we własnym domu, w środę wieczorem. Nie stawiał oporu. 

"Nakaz został zrealizowany do etapu doprowadzenia go do policyjnych pomieszczeń. Należy się spodziewać, że osoba zostanie przetransportowana do aresztu śledczego jeszcze dzisiaj"- informował rzecznik prasowy wrocławskiego sądu w czwartek rano.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny został zapytany o sprawę Rybaka podczas czwartkowej konferencji prasowej. Szef resortu sprawiedliwości potępił czyn skazanego. 

"Problem byłby wtedy, gdyby takie zachowania były tolerowane, gdyby nie było reakcji ze strony państwa. Reakcja jest, zarzuty są stawiane, postępowanie jest prowadzone, akt oskarżenia jest kierowany, a potępienie z mojej strony jest bardzo wyraźne i jednoznaczne"- podkreślił Ziobro. 

"Jestem przekonany, że wobec wszystkich, którzy dopuścili się tego rodzaju przestępstw, związanych z odwoływaniem się do białej rasy, będą wszczęte i prowadzone postępowania karne, ale to nie znaczy, że wszyscy będą trafiać na dożywocie. Trzeba umieć zróżnicować przestępstwa, napiętnować takie zachowania, przez stawianie zarzutów, kierowanie aktu oskarżenia"- zaznaczył minister sprawiedliwości. 

Zbigniew Ziobro powiedział podczas konferencji, że spalenie kukły Żyda było w jego ocenie "godne potępienia, etycznie nieakceptowalne i bardzo szkodliwe dla wizerunku Polski", jednak kara dla Rybaka zależy od tego, jak jego czyn oceni sąd.

Rybak przyjaźni się z byłym już księdzem, Jackiem Międlarem. Mężczyzna obraca się w skrajnie prawicowych środowiskach, o dość marginalnym znaczeniu dla polskiej polityki. Wspiera go między innymi otwarcie gloryfikująca Rosję "Telewizja Narodowa" Eugeniusza Sendeckiego. 

Zdarzenia opisane w akcie oskarżenia miały miejsce w listopadzie 2015 r., podczas manifestacji przeciwko imigrantom. Piotr Rybak tłumaczył, że kukła, którą spalił, miała symbolizować George'a Sorosa, amerykańskiego miliardera żydowskiego pochodzenia urodzonego na Węgrzech.

yenn/PAP, Fronda.pl