"Polskę czeka czas dużych akcji protestacyjnych. Zamierzam rozmawiać z dużymi centralami protestacyjnymi. Związek zawodowy "Solidarność" podejmuje inicjatywę, by ten rząd jak najszybciej odszedł od władzy. Mam wrażenie, że z tym premierem nie mamy już o czym rozmawiać - stwierdził szef "Solidarności" Piotr Duda. Już trwają rozmowy z partiami politycznymi, które chcą odwołać obecny rząd. Rozmowy toczone są z Prawem i Sprawiedliwością, która czeka na głosowanie nad własnym wotum nieufności wobec rządu Tuska. Jeśli nie uda się przegłosować wotum, Kaczyński zapowiada: "Jeżeli Tusk nie odejdzie po głosowaniu nad wotum nieufności, to istnieje możliwość, byśmy współpracowali z "Solidarnością" w tej kwestii. Rząd Donalda Tuska szkodzi Polsce w każdej dziedzinie".

Szykuje się wielka akcja protestacyjna. Znając niesamowicie płynną i dobrą organizację związków skupionych w "Solidarności" Warszawę czeka paraliż, bo stopień nieufności do obecnego rządu i frustracji społecznej osiągnął już poziom krytyczny.


sm/sejm.gov.pl/Wprost