Kilka tysięcy osób wzięło udział w proteście „Solidarności” przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie - podaje portal TVP Info. W czasie demonstracji wyrażano się dosadnie o Komisji Europejskiej.

,,To jest zgodne z naszą konstytucją, jest zgodne z prawem traktatowym, jest decyzją Polek i Polaków i nic do tego biurokratom z Brukseli'' - wskazał Piotr Duda, szef ,,S'', mówiąc o polskie reformie emerytalnej. Ostre zarzuty stawiał też wobec KE eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski.

Komisja Europejska pod koniec lipca wskazała, że jej wątpliwości co do zgodności z przepisami europejskimi wzbudza obniżenie wieku emerytalnego. Zdaniem ,,Solidarności'' takie postawienie sprawy to wierutna bzdura.

,,Dyrektywa równościowa mówi o tym, że system emerytalny to jest kompetencja państw członkowskich. Przywoływany przez Komisję w postępowaniu przeciw Polsce artykuł 157 jest fałszywą podstawą prawną, ponieważ mówi o wyrównaniu płac'' - mówił z kolei Saryusz-Wolski.

,,Dopiero dyrektywa 54, z roku 2006, mówi, że dyskryminacją jest zróżnicowanie wieku emerytalnego, ale ta dyrektywa stoi w sprzeczności z Traktatem. Zgodnie z elementarnymi zasadami stanowienia prawa akt prawny wyższej rangi przeważa nad aktem niższej rangi, czyli dyrektywą. I to jest to nadużycie prawa przez Komisję Europejską'' - dodawał.

Podczas protestów odczytano też petycję ,,S'' do KE. Związek domaga się ,,uszanoawnia suwerennej decyzji'' Polaków o powrocie do nizszego wieku emerytalnego oraz zróżnicowania tegoż wieku ze względu na płeć.

mod/tvp info