Obserwacja dyskusji internetowych, zaangażowania części internautów w pamięć o zbrodniach nazistów ukraińskich na Wołyniu, może uznać, że jest to kwestia bliska Polakom. Jednak obserwacja dwu ostaniach marszy z okazji 75 rocznicy ludobójstwa (pierwszego, który przeszedł w niedziele, i drugiego, który przeszedł dziś, w dniu 75 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu) prowadzi do odmiennego wniosku. Polacy zdają się nie chcieć pamiętać o 120.000 pomordowanych rodaków.

W 75. rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w bazylice katedralnej pod wezwaniem św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika na warszawskiej Pradze. Po mszy w katedrze diecezji warszawsko-praskiej, z Pragi na Stare Miasto przeszedł marsz pamięci. Uczestniczyło w nim około 50 osób. 50 osób, w 75 rocznicę, w marszu pamięci ku czci 120.000 pomordowanych Polaków, w prawie 2 milionowym mieście. Nie było widać by szli w marszu przedstawiciele jakichkolwiek organizacji patriotycznych. W ani jednym ani drugim marszu nie było widać ani Młodzieży Wszechpolskiej ani ONR (oczywiście mogli sobie obecności narodowców nie życzyć organizatorzy). W pierwszym, niedzielnym marszu, będącym fragmentem oficjalnych uroczystości szło trochę więcej osób, w tym i działacze Ruchu Narodowego (poprzedzające marsz uroczystości odbyły się z udziałem posłów PiS i klubu Kukiz).

Jak przypomina w swoim artykule na stronie IPN Leon Popek „w latach 1939–1947 na terenie województwa wołyńskiego zginęło ok. 60 tys. Polaków. Co najmniej drugie tyle Polaków zamordowano w województwach poleskim, lwowskim, tarnopolskim, stanisławowskim oraz w powiatach hrubieszowskim, przemyskim i tomaszowskim. Zginęło ok. 120–150 tys. Polaków w ok. 4 tys. miejscowości. Do dziś więc nie znamy dokładnej liczby ofiar OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Nie dysponujemy też spisem wszystkich miejscowości, w których ginęli ci ludzie. Chociaż upłynęło ponad siedemdziesiąt lat od tamtego ludobójstwa, w dalszym ciągu nie mamy opracowanej mapy dołów śmierci, wykazu cmentarzy, pojedynczych i zbiorowych mogił, w których leżą obywatele Państwa Polskiego”.

IPN na swojej stronie informował, że „Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej został ustanowiony na mocy uchwały Sejmu RP z dnia 22 lipca 2016 roku. Święto ma na celu upamiętnienie ofiar Rzezi Wołyńskiej i innych mordów dokonanych na obywatelach II Rzeczpospolitej przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II wojny światowej. Wspomnienie przypada 11 lipca 1943 roku, w rocznicę tzw. krwawej niedzieli, będącej punktem kulminacyjnym masowych eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez OUN, UPA, wspieranych przez lokalną ludność ukraińską”.

Jan Bodakowski