Niedawno pisaliśmy o skandalicznym spocie Koalicji Europejskiej. Opozycja totalna wykorzystała postać św. Jana Pawła II do walki politycznej. W spocie pełnym kłamstw i manipulacji nt. PiS powołują się na "niezaprzeczalny wkład Jana Pawła II w rozszerzenie UE". 

Obecność papieża-Polaka w spocie KE postanowił skomentować działacz partii Wiosna, Krzysztof Śmiszek- bardziej znany jako "chłopak Biedronia".  Oczywiście trudno oczekiwać, by przedstawiciel nawet nie lewicy, ale właśnie "lewactwa" stanął w obronie św. Jana Pawła II, który ostatnio, przez środowiska bliskie Śmiszkowi, jest nieustannie atakowany za rzekome "chronienie" pedofilów w Kościele Katolickim. Działacz Wiosny zakpił z hipokryzji Platformy Obywatelskiej. Wszak widoczny w tym samym spocie były premier RP, wieloletni szef PO i przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk stwierdził kiedyś, że "nie będzie klękał przed biskupami" (co jednak nie przeszkodziło mu wziąć- po dwudziestu kilku latach- ślubu kościelnego z żoną Małgorzatą, tuż przed wyborczym starciem z Lechem Kaczyńskim).

"Uuuu a to Jan Paweł II był w PO? Hmmmm „nie klękam przed biskupami” czy jakoś tak to było..."-zakpił na Twitterze Krzysztof Śmiszek. 

"Przypominamy niezaprzeczalny wkład Jana Pawła 2 w rozszerzenie Unii Europejskiej, w szczególności o Polskę. Smutne, że nawet w takich sprawach Panu się to z klękaniem kojarzy"- odpowiedział poseł Platformy Obywatelskiej, Borys Budka. Jakoś tylko umnkęło politykowi PO, że św. Jan Paweł II opowiadał się za tradycyjną rodziną i przeciwko takim "europejskim wartościom" jak np. aborcja, przypominał również o chrześcijańskich korzeniach Unii Europejskiej (co słychać nawet w wykorzystanym w spocie KE fragmencie przemówienia Ojca Świętego w polskim Sejmie). 

yenn/Twitter, Fronda.pl