Biały Dom tłumaczy słowa Donalda Trumpa związane z "atakiem" w Szwecji.

Podczas wczorajszego wiecu na Florydzie prezydent USA powiedział:

"Popatrzcie, co dzieje się w Niemczech, popatrzcie, co ostatniej nocy stało się w Szwecji. Kto by uwierzył? Przyjęli wielu uchodźców i teraz mają problemy, których nie potrafili sobie nawet wyobrazić" - słowa te wywołały wielkie zdziwienie w Szwecji i nie tylko tam, jako że wczoraj w tym kraju nie doszło do żadnego ataku.

Rzeczniczka Białego Domu Sarah Huckabee Sanders wyjaśniała, że myśl Trumpa nie dotyczyła konkretnego ataku, ale ogólnego wzrostu przestępczności w tym kraju wywołanego falą uchodźców.

Trump za pośrednictwem Twittera wyjaśniał, że inspiracją do jego wypowiedzi był program dokumentalny w Fox News poświęcony problemowi uchodźców w Szwecji, gdzie udowadniano, że wraz ze wzrostem ich liczby w tym kraju, wzrosła też liczba gwałtów i innych przestępstw.

emde/tvp.info