Minister obrony Bułgarii poinformował, że w czerwcu 2016 r. przestrzeń powietrzną Bułgarii dziesięciokrotnie naruszyły samoloty rosyjskie.

Minister obrony Bułgarii Nikołaj Nenczew stwierdził w wywiadzie telewizyjnym, jakiego udzielił 24 lipca 2016, że tylko w czerwcu tego roku przestrzeń powietrzna Bułgarii została dziesięciokrotnie naruszona przez samoloty rosyjskie. Naruszenia te określił mianem "prowokacji, których cele nie są jasne". Minister stwierdził też, że do części tych naruszeń doszło ze względu na "nieporozumienia" w łączności bułgarskiego ośrodka kontroli powietrznej z obcymi maszynami.

Nenczew stwierdził, że w każdym przypadku obce samoloty były przechwytywane przez myśliwce bułgarskie, startujące w trybie alarmowym.

Dodał też, że nie są mu znane tłumaczenia strony rosyjskiej, gdyż rozmowy na ten temat prowadzone są za pośrednictwem kanałów dyplomatycznych.

Bułgaria, należąca do NATO od 2004 r., posiada jedynie nieliczne samoloty myśliwskie, są to stare maszyny MiG 29A i MiG 29UB. Parlament tego państwa zmienił ostatnio prawo, dzięki czemu bułgarskiego nieba mogą obecnie strzec maszyny sojusznicze - pod operacyjnym dowództwem bułgarskim i warunkiem zgody rządu bułgarskiego na ewentualne użycie broni.

ki.defence24.pl