Piotr Rybak, który dwa lata temu podczas antyimigranckiej manifestacji spalił kukłę Żyda, za co w połowie listopada trafił do więzienia, będzie odbywał karę w surowszych warunkach. 

Na wniosek sądu skazanemu prawomocnie mężczyźnie zmieniono system odbywania kary z półotwartego na zamknięty. Ma to związek z wypowiedziami skazanego w rozmowach telefonicznych, których zapisy pojawiły się na jednym z portali społecznościowych. Dyrektor Okręgowy wrocławskiej Służby Więziennej uwzględnił wniosek przewodniczącego Wydziału Penitencjarnego Sądu Okręgowego we Wrocławiu o nałożenie kary dyscyplinarnej na Piotra Rybaka. Jak tłumaczył sędzia Marek Poteralski, rzecznik wrocławskiego SO, wniosek ma związek z rozmowami telefonicznymi skazanego, które były za długie oraz naruszały porządek prawny.

Według zapisów, podczas tych rozmów z ust mężczyzny padły takie słowa, jak: „Polska dla Polaków, a nie dla innych nacji, które okupują naszą kochaną Polskę. Będziemy robić wszystko, żeby odbić Polskę z rąk okupantów, którzy najechali naszą ojczyznę po 1989 r.”.

Skazanego przeniesiono z oddziału półotwartego do oddziału zamkniętego Zakładu Karnego w Strzelinie. Jak mówi rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej we Wrocławiu, kpt. Mariusz Jastrzębski, w takim systemie odbywania kary, w przeciwieństwie do półotwartego, więźniowie przebywają w zamkniętych celach i nie mogą swobodnie poruszać się po budynku oddziału. 

yenn/PAP, Fronda.pl