Skandaliczny wyrok Sądu Okręgowego w Opolu. Sędzia nakazał, mieszkającej w Polsce Katarzynie N., wydanie 8-letniej córki jej ojcu Marokańczykowi.

Sprawa nie byłaby szokująca, gdyby nie fakt, że kobieta uciekła do Polski, ponieważ mężczyzna znęcał się nad nią oraz dziećmi.

Mieszkający we Włoszech Mahomed S. według zeznań stanowił zagrożenie dla zdrowia i życia Katarzyny N., stąd jej decyzja o nagłym zabraniu dzieci do Polski.

Marokańczyk skorzystał z artykułu 13 Konwencji Haskiej, składając wniosek do polskiego sądu o natychmiastowe oddanie 8-letniej Yasminy w jego ręce. Twierdził, że ucieczka była nielegalna i nie ma możliwości widzenia się z córką.

Sąd Rejonowy w Nysie uznał rację Marokańczyka i nakazał wydanie córki. Katarzyna N. odwołała się jednak od tej decyzji do Sądu Okręgowego w Opolu.

Po przejęciu sprawy powołano biegłych, którzy mieli określić, w jakim stopniu dziecko jest związane z ojcem. Jak się okazuje, według psychologów, więź była na tyle silna, że dziecko ma wrócić do Marokańczyka.

"Postanowieniem Sądu Okręgowego w Opolu dziecko powinno zostać wydane ojcu. Jest to postanowienie prawomocne i podlega wykonaniu w ciągu 14 dni" - powiedział rzecznik sądu, sędzia Daniel Kliś.

mor/DoRzeczy.pl/Fronda.pl