Zajście opisuje izraelski dziennik „Haaretz”. Szefa gminy żydowskiej w Rzymie Riccardo Pacifici oraz czterech towarzyszących mu mężczyzn zamknięto na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady. Jak relacjonuje gazeta, goście wzywali pomoc przez około godzinę, aż w końcu postanowili opuścić budynek sami. Gdy próbowali wydostać się z terenu obozu, włączył się alarm a na miejscu pojawili się ochroniarze, którzy wezwali policję.
Dziennik nazywa zdarzenie „hańbą”, gdyż dziadkowie Riccardo Pacificiego zginęli w Auschwitz. – Traktowali nas mniej więcej tak, jak byśmy byli przestępcami – powiedział Fabio Perugia, który był w piątce zamkniętych osób.
To kolejna wpadka podczas tegorocznych obchodów wyzwolenia obozu, po pominięciu przez organizatorów dzieci rotmistrza Witolda Pileckiego, których nie zaproszono na uroczystości.
Sab/Haaretz.com