Nowa wieś będzie mieć czterech mieszkańców - ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, jego żonę i dwóch synów. Tak, tak. Minister Radosław Sikorski dostał wieś.

"Super Express" przypomina, że Sikorski już od dawna zabiegał o wydzielenie nowej wsi. Dlaczego? Tłumaczył, że zagraniczni goście mają problem z dotarciem do jego posiadłości (13 hektarów) i błądzą po lokalnych drogach. Dlatego Ministerstwo Administracji pochylili się nad ową nieszczesną dolą Sikorskiego i sprezentowali mu wieś o nazwie "Chobielin Dwór". Biuro prasowe MSZ odmówiło komentarza do sprawy, twierdząc, że nowa wieś to sprawa prywatna ministra...?

No cóż, w państwie rządzonym przez Tuska wszystko zdarzyć się może. Spełniają się najskrytsze marzenia Polaków: szkoda tylko, że tylko tych, którzy siedzą w sitwie!

Panie Radku, życzymy Panu, by był Pan paniskiem pełną gębą, i oby powstała o panu epopeja narodowa!

philo

Źródło: Super Express