Radosław Sikorski pozwał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za jedną z jego ostatnich wypowiedzi. Były szef MSZ domaga się przeprosin i 30 tys. zł zadośćuczynienia. 

Chodzi o wypowiedź Kaczyńskiego, w której mówił o "zdradzie dyplomatycznej" związanej z katastrofą smoleńską. 

Sikorski żąda opublikowania przez Kaczyńskiego przeprosin na łamach prasy. Miałyby się one ukazać na Onecie, w "Gazecie Prawnej", "Pulsie Biznesu" i w depeszy PAP. 

Tak miałaby dokładnie brzmieć treść przeprosin: 

"W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz Polskiej Agencji Prasowej, przepraszam Pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste Pana Radosława Sikorskiego w postaci dobrego imienia, czci oraz godności".

Sikorski chciałby też, aby Kaczyński w ramach odszkodowania wpłacił 30 tys. zł na Fundację Dla Polski. 

daug/Twitter, Fronda.pl