Ileż to się naczytaliśmy wczoraj i dzisiaj o rzekomo skandalicznym zachowaniu policjantów w trakcie Marszu Niepodległości. Bodaj najwięcej pisano o słowach „siadaj ku**o”, które miały paść z ust jednego z funkcjonariuszy. Jak się okazało, po raz kolejny ktoś na siłę szukał sensacji.
Polska Policja na twitterze zakomunikowała:
„Wstępne czynności kontrolne nie wykazały nieprawidłowości w działaniach policjantów usuwających nielegalne zgromadzenie. Słowa jakie padły, kierowane były nie do kobiety, a do mł. asp. Mateusza „siadaj Kulson”, co potwierdzili obecni na miejscu działań”.
Również dziennikarz Radia Zet również potwierdził te informacje:
Policjant nie użył wulgarnego zwrotu wobec manifestantki z ruchu ObywateleRP. Jak ustaliła policja na nagraniu słychać wyraźnie że padają słowa "Siadaj Kulson" i skierowane były do mł. aspiranta Mateusza K. ps. "Kulson". Potwierdza to rzecznik @PolskaPolicja dla @RadioZET_NEWS
— Jacek Czarnecki (@JacekCzarnecki1) 12 listopada 2017
Do tych wszystkich którzy myślą że "siadaj Kulson" to żart. słuchałem na nagraniu nie policyjnym ale od @JaroslawKuzniar tam naprawdę jest "siadaj Kulson". Mózg płata figle jak jakość nagrania słaba
— Jacek Czarnecki (@JacekCzarnecki1) 12 listopada 2017
Wstępne czynności kontrolne nie wykazały nieprawidłowości w działaniach policjantów usuwających nielegalne zgromadzenie. Słowa jakie padły, kierowane były nie do kobiety, a do mł. asp. Mateusza „siadaj Kulson”, co potwierdzili obecni na miejscu działań. pic.twitter.com/AeSA5S65iV
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) 12 listopada 2017
dam/twitter,Fronda.pl