3 lipca rebelianci w Doniecku porwali greckokatolickiego księdza Siergieja Kulbaka. Kapłan od dłuższego czasu otrzymywał groźby; zniszczono mu nawet samochód, wymalowując na nim obelgi i faszystowskie symbole. Duchowny został wypuszczony dopiero 14 lipca; ze względu na złe traktowanie podupadł na zdrowiu.

Również 3 lipca Filaret, zwierzchnik niekanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego stwierdził, że w regionie Ługańska „nie ma dosłownie żadnych praktyk religijnych, bo separatyści na to nie pozwalają”. Dodał, że rebelianci grozili zastrzeleniem biskupa Ługańska i Staroobelska. Co więcej wkrótce potem separatyści uszkodzili hamulce w jego samochodzie, w ten sposób próbując upozorować jego śmierć w wypadku samochodowym.

8 lipca separatyści z Doniecka uprowadzili ks. Jurija Iwanowa z Patriarchatu Kijowskiego. Wypuszczono go dopiero 30 lipca.

9 lipca rebelianci zajęli terytorium Donieckiego Chrześcijańskiego Uniwersytetu. Poinformowali, że w związku z sytuacją militarną Uniwersytet przechodzi w ręce „Donieckiej Republiki Ludowej”. Rektor uczelni w rozmowie z 8 sierpnia podkreślał, że okupacja placówki wciąż trwa. „Zabarykadowano drzwi, ustanowiono punkty kontrole, trzymani są tu więźniowie, mnóstwo wyposażenia i broni dla bojowników” – przekonywał.

15 lipca rebelianci zatrzymali katolickiego księdza Wiktora Wąsowicza z parafii św. Serca Jezusa Chrystusa w Gorłówce. Wypuszczono go dopiero po 10 dniach, zagrożono jednak, że jeżeli wróci do Gorłówki, zostanie zastrzelony.

27 lipca separatyści zniszczyli w Debalczewie budynek należący do adwentystów.

Tego samego dnia uprowadzono pastora Aleksandra Kobzewa z Kościoła Chrystusa. Wciąż nie wiadomo, gdzie znajduje się obecnie ten duchowny.

Ze wszystkich tych incydentów wynika jasno, że rebelianci prowadzą celową walkę przeciwko wszystkim wspólnotom chrześcijańskim, które uznają za niepożądane na kontrolowanym przez siebie terenie. Warto przypomnieć, że jeszcze w maju tego roku separatyści z „Donieckiej Republiki Ludowej” zadeklarowali w swojej „konstytucji”, że na ich terytoriach „prawdziwą, dominującą wiarą jest wiara prawosławna… wyznawana przez Rosyjski Kościół Prawosławny”.

Niedawno Zgromadzenie Ewangelickich Kościołów Protestanckich Ukrainy wezwało społeczność międzynarodową do zwiększenia wysiłków celem deeskalacji religijnej nietolerancji, która szerzy się na terenach kontrolowanych przez rebelię.

bjad/Wade Kusack - rmfreedom.blog