Sędzie Waldemar Żurek zamieścił na stronach KRS komunikat wzywający do demonstracji przed Pałacem Prezydenckim i wszystkimi sądami. Jak twierdzi prof. Kruszyński – to złamanie zasady apolityczności sędziego.

W ten sposób wyrazimy naszą opinię o niszczeniu demokratycznego państwa prawa” - stwierdził sędzia Żurek, rzecznik Rady.

Zupełnie innego zdania jest poseł Prawa i Sprawiedliwości, prof. Krystyna Pawłowicz, która powiedziała TVP.Info:

Rzecznik jest od publikacji stanowiska rady. Jeśli podejmiemy jakieś uchwały itd. W tej sprawie nic takiego nie miało miejsca. Sędzia Żurek używa strony rady do prywatnej wojny”.

Również prof. Piotr Kruszyński powiedział:

Sędzia ma być apolityczny. Wzywanie do demonstracji jest złamaniem tej zasady i nie powinno mieć miejsca”.

Tymczasem sędzia Żurek nie dość, że broni się prawem sędziego do wyrażania prywatnych opinii, to nic mu za to nie grozi – brak w KRS procedur dyscyplinarnych wobec osób, które w Radzie zasiadają.

Te demonstracje organizują organizacje społeczne i dwie organizacje sędziowskie. Gdyby robiły to partie polityczne, to wtedy byśmy mogli mówić o złamaniu zasady apolityczności”

- stwierdził rzecznik KRS.

Prof. Pawłowicz dodała:

Sędzia Żurek mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej tylko przez swój macierzysty sąd w Krakowie”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl