Sędzia kradł w sklepie, jednak wiele wskazuje na to, że nie poniesie kary.

Sędzia Paweł M. ok. rok temu został przyłapany na kradzieży elementu wiertarki wartego 100 zł. Zdarzyło się to w jednym z marketów budowlanych. Wezwano policję, wyszło na jaw, że Paweł M. to sędzia Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Pomimo przestępstwa sędzia Paweł M. jeszcze przez pół roku orzekał w szczecińskim sądzie. Zarzuty uchybienia godności urzędu postawiono mu dopiero na początku tego roku.

W końcu sprawa trafiła do sądu dyscyplinarnego, a sędzia został zawieszony na kilka miesięcy.

Jednak jak dowiedziała się "Gazeta Polska Codziennie", sprawa sędziego Pawła M. dalej trwa, mimo że już w maju wyznaczony był termin posiedzenia. Co więcej, sąd dyscyplinarny zwrócił wniosek o ukaranie szczecińskiego sędziego, argumentując, że w materiale dowodowym odkryto istotne luki.

Tym samym sędzia wciąż może spać spokojnie.

daug/"Gazeta Polska Codziennie"