Czy Nowoczesna Ryszarda Petru może się podzielić na dwie oddzielne partie? O możliwym rozłamie w obozie .N od rana ćwierkają wróble na Twitterze.

Po wczorajszym spotkaniu liderów partyjnych z marszałkiem Senatu Petru mówił, że jego partia nie będzie blokować sejmowej mównicy. Jak stwierdził, jest orędownikiem formy rozmowy jako sposobu poszukiwania rozwiązania. Jednocześnie krytykował Grzegorza Schetynę, który nie pojawił się na spotkaniu z marszałkiem Karczewskim.

Po wczorajszym spotkaniu, na którym PiS wyraziło gotowość przyjąć część poprawek do ustawy budżetowej postulowanych przez Kukiz'15, Petru zmienił jednak zdanie co do kompromisu:

"Zrobiłem wszystko w ramach racji stanu, co było możliwe, aby Polska nie była w takim paraliżu, w jakim jest. Nie udało się" - powiedział po spotkaniu.

Po tych wydarzeniach posłanka Kukiz'15 Anna Siarkowska donosiła na Twitterze, że na sejmowych korytarzach huczy od plotek, jakoby w partii Petru miało dojść do rozłamu. Czy powodem miałoby być właśnie niezdecydowanie lidera co do kompromisu z PiS?

 

emde/Twitter