Histeryczna reakcja Platformy Obywatelskiej! A wszystko po odwołaniu ze stanowiska ministra Skarbu Państwa Dawida Jackiewicza. Centralne Biuro Antykorupcyjne ma przeprowadzić kontrolę w spółkach skarbu państwa.

Czego boi się Schetyna i liczna grupa działaczy Platformy Obywatelskiej? Kontrola CBA obejmie również rok 2015, kiedy to spółki skarbu państwa były w rękach PO, a ponad setka działaczy tej partii obsadzała tam ważne stanowiska. Pod koniec 2015 niektóre ze spółek mogły podejmować podejrzane decyzje, dotyczące między innymi umów na obsługę marketingową oraz PR.

"Chciałbym się dowiedzieć, kto zlecał tę kontrolę CBA, kto robi służbowy audyt we wszystkich kilkunastu spółkach, które są efektem zmian personalnych, które dokonywały się pod nadzorem ministrów. Czy decyduje o tym Jarosław Kaczyński? Chcielibyśmy wiedzieć, czy to on zleca audyt, bo słyszał o nieprawidłowościach, mówił o tym parę dni temu. To moje pytanie, czy on mając takie informacje, powoduje kontrole tych spółek, czy też powiadomi prokuraturę. To dla mnie niejasne."- pytał Grzegorz Schetyna podczas dzisiejszej wizyty w Olsztynie.

Przewodniczący PO niegdyś interesował się sprawami spółek skarbu państwa i doborem ludzi na intratne stanowiska.  Skonfliktował się o to z ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem, ministerm skarbu Aleksandrem Gradem oraz Czesławem Bieleckim. Schetyna bał się utraty wpływów m.in. w KGHM i Energetyce.

JJ/Fronda.pl