,,Dodał przy tym, że nie zgodzi się też na żadną z nami współpracę i wybrałby raczej samobójstwo jako alternatywę'' - kpt. M. Spitalniak o Jarosławie Kaczyńskim.

Słowa potwierdzone w dokumentach:

"Odmawiam podpisania przedłożonego mi oświadczenia ze względu na jego szkodliwy ze względów moralnych charakter. Jednocześnie stwierdzam, że nie istnieją podstawy prawne zobowiązujące obywateli PRL do skladania tego rodzaju oswiadczeń. J.Kaczyński " 17 XII 1981

 

I takich ludzi było mnóstwo, ale o nich III RP wolała nie mówić, tylko ich krytykować!