Europoseł Jacek Saryusz-Wolski podkreślił w rozmowie z Telewizją Trwam, że nowe rozdanie po wyborach do Parlamentu Europejskiego może przynieść zmiany w całej Wspólnocie. 

"Sądzę, że w nowej kadencji to będzie zmieniona Unia. Mam nadzieję, że mniej centralistyczna, bardziej trzymająca się reguł, sprawdzonych polityk"- ocenił eurodeputowany. 

Polityk wskazał, że nowa Unia powinna postępować śmiało "tam, gdzie trzeba"-, jak np. w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę, zamiast wchodzić "w dziedziny, które nie są jej przynależne"- powiedział Jacek Saryusz-Wolski. 

W ocenie europosła, Unia Europejska straci swoją tożsamość, jeżeli nie będzie odwoływać się do chrześcijaństwa. 

"To mówił już Robert Schuman, założyciel, który dzisiaj być może nie dostałby większości głosów w Parlamencie Europejskim. Mówił przecież, że Europa będzie albo chrześcijańska, albo jej nie będzie"-podkreślił polityk. 

Pytany o strefę euro, europoseł odparł, że jest ona dobrym wyjściem jedynie dla silnych i bogatych państw. 

"Możemy to rozważyć, kiedy będziemy silni i bogaci, więc to jest problem, który dzisiaj w ogóle nie stoi na porządku dnia"- stwierdził. W ocenie eurodeputowanego, nie powinno się wchodzić do "domu, który jest wstrząsany sprzecznościami”. 

yenn/RadioMaryja.pl, Fronda.pl