„My, polscy pisarze, artyści, naukowcy, wiemy aż za dobrze, że w bezpośrednim starciu słowa są słabsze od siły. Nie możemy jednak milczeć, kiedy podstawy naszego wspólnego państwa są burzone.” - piszą w liście otwartym do prezydenta Andrzeja Dudy m.in. Janusz Gajos, Katarzyna Grochola, Maciej Stuhr, Krystyna Janda i Maria Janion.

Podpisani pod listem dalej piszą:

Byliśmy świadkami obezwładnienia Trybunału Konstytucyjnego, teraz jesteśmy świadkami wprowadzania niekonstytucyjnych przepisów, które likwidują zasadę trójpodziału władzy i stoją w sprzeczności z zasadami demokracji, spychając Polskę w ustrój autorytarny. Odpowiednim na to określeniem jest „zamach stanu”. Na to nie ma i nie będzie naszej zgody”

Zwracają się do prezydenta RP, by ów „zamach stanu” powstrzymał jako ostatnia instancja, która jest w stanie to zrobić. Apelują, by prezydent Duda nie podpisywał ustaw dotyczących reformy polskiego sądownictwa. Sympatyzującym z opozycją totalną sygnatariuszom listu nie podoba się chęć ukrócenia przez PiS patologii w sądownictwie. 

dam/wyborcza.pl,Fronda.pl