Wydawca musi teraz w ciągu miesiąca przeprosić córki Wałęsy Annę Domińską, usunąć z kolejnych wydań książki „Lech Wałęsa. Idea i historia” informację o rejestracji lidera „Solidarności” jako TW i wpłacić 5 tys. zł na rzecz Fundacji „Sprawni Inaczej” w Gdańsku.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. - W ciągu 7 dni poinformujemy sąd o chęci złożenia apelacji i będziemy czekać na uzasadnienie wyroku. Nie wiadomo jednak ile to potrwa, bo sąd nie ma wyznaczonego czasu, w jakim ma je dostarczyć – mówi portalowi Fronda.pl prezes wydawnictwa „Arcana” Zuzanna Dawidowicz. - Sąd nakazał nam usunąć informację, która znajduje się w dokumentach. Przecież Paweł Zyzak wiedzy o rejestracji nie wyssał z palca – dodaje.

Kompromitujące dla sądu jest to, że dane, które nakazał usunąć z książki były publikowane wielokrotnie na łamach licznych gazet, pism i książek, choćby w głośnym dziele Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka „SB a Lech Wałęsa”.

sks

/