Sprawa gwałtu Romana Polańskiego na nieletniej znów powraca. Tym razem Polański popadł w konflikt z biurem prokuratora w Los Angeles.

Zdobywca Oskara za „Pianistę” napisał list do sądu, w którym prosi o przyjazd do USA bez obawy o aresztowanie. Polański tłumaczy to chęcią odwiedzin grobu swojej żony Sharon Tate, zamordowanej w 1969 roku.

Na takie warunki nie godzi się biuro prokuratora w Los Angeles. Prokurator Jackie Lacey napisał: „Oskarżony po raz kolejny próbuje dyktować warunki powrotu, bez ryzyka zatrzymania. Domaga się odpowiedzi, ale pojawi się tylko jeżeli będą mu odpowiadały”.

W 1977 roku Polańskiego uznał sąd w Los Angeles winnym gwałtu na nieletniej. Od tamtej pory Polańskiego ściga amerykański sąd jak dotąd bez skutku.

krp/TVP Info, Fronda.pl