Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili wezwał swoich zwolenników do wyjścia na ulice po ogłoszeniu wyników exit polls środowych wyborów prezydenckich w Gruzji. Zwyciężyła w nich kandydatka wspierana przez rządzące Gruzińskie Marzenie.

Saakaszwili, którzy przebywa obecnie w Holandii, poprzez internet wezwał społeczeństwo do nieuznania wyników drugiej tury wyborów.

"Przechodzimy w tryb masowego obywatelskiego nieposłuszeństwa. Wzywam policję, by stanęła po stronie społeczeństwa, wzywam siły zbrojne, by nie wykonywały nielegalnych rozkazów. Wzywam także zdrową część aparatu państwowego, by zdystansowała się od kryminalnego ugrupowania, które zawładnęło krajem" - powiedział były prezydent.

Jednocześnie Saakaszwili zapowiedział, że planuje powrót do kraju pomimo, że ciążą na nim wyroki m.in. za nadużycia władzy.

mor/PR24/Fronda.pl