Rzucił teatr, by śpiewać dla Boga. - Przede wszystkim z Bogiem staram się szczerze rozmawiać - mówi Kuba Kornacki, aktor i lider zespołu Kanaan

-Zacząłem odbierać coraz bardziej natarczywe sygnały od Boga, żebym odszedł z teatru. Wyjście z teatru spowodowało, że zmieniłem mentalne otoczenie - mówił

- Uleciał strach - dodawał

- Kiedy bardzo pragnąłem, żeby Bóg się do mnie odezwał, to się to nie działo, ale czasem przychodził do mnie w sposób tak zaskakujący, dziwny, że też staram się w ten sposób tworzyć tę muzykę. To niesamowita przygoda spotykać Go - podkreślał

- Bóg postawił takich muzyków na mojej drodze, że kiedy zagrali pierwszy raz, to ja usiadłem na podłodze i popłakałem się ze szczęścia i wtedy wiedziałem, że na pewno chcę to robić - opowiadał.

ajk/SalveTV, Fronda.pl