Rzecznik klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości sprostowała swoje niefortunne słowa o ubogich matkach wypowiedziane w kontekście ustawy "Rodzina 500+".
Rzecznik klubu PiS tłumaczyła się dziś na konferencji prasowej w Sejmie ze swoich niefortunych słów w wywiadzie dla Polskiego Radia 24, które cytowaliśmy dziś rano. Jak mówiła Beata Mazurek:
„Miałam na myśli to, że ja wszystkim samotnym matkom życzę jak najlepiej, życzę stabilizacji sytuacji, tak, by nie musiały się martwić o swoje „jutro”. Żeby miały partnerów, które wspomogą ich w wychowywaniu”
Rzeczniczka dodawała:
„Nie łapmy się za słówka, ja wiem, że sytuacja samotnych matek jest trudna. Teraz najważniejszy jest projekt 500+, a nie moja osoba i słowa, które wykorzystuje dziś opozycja (…) Proszę mi nie przypisywać złych intencji”
Mazurek dodawała, że faktycznie jej słowa mogły być „niezręczne”.
emde/300polityka.pl