Andrzej Rozenek już powiedział, że Ruch Palikota „wysłał pozwy sądowe wobec Romana Giertycha, Tomasza Terlikowskigo i Joachima Brudzińskiego, a za chwilę pozwana zostanie Joanna Senyszyn”. Osoby te zarzuciły Palikotowi, że popiera obniżenie wieku inicjacji seksualnej. - Każdy, kto powie, że popieramy pedofilię wyląduje w sądzie - groził Rozenek. - Nasi prawnicy już przygotowali kilka pozwów przeciwko kilku osobom. To się tak skończy. Stanowczo mówię: ani Janusz Palikot, ani Ruch Palikota nie mają takiego programu - dodał Andrzej Rozenek. Powodem ma być to, że - zdaniem Rozenka - Palikot nigdy nie powiedział, że chce obniżenia wieku inicjacji seksualnej. Gdy przeciwko tej wypowiedzi zaczęła protestować Monika Olejnik, i poprosiła, by i ją pozwano, odpowiedział, że nie chcą szykanować prasy. Ale rozumiem, że Fronda.pl już prasą nie jest, a jej naczelny jest - zdaniem Rozenka - politykiem?

I nie ma co udawać, że sytuacja ta jest czym innym, niż zamykaniem ust oponentom Janusza Palikota i jego bandy. Panowie zrozumieli, że ich lider palnął głupotę (a może wcale jej nie palnął), więc straszą sądem... I jeśli coś budzi obawę, to to, że może się okazać, że jakiś sędzia będzie nadmiernie rozgrzany i uzna, że Palikot jest tak wielką świętością, że nie wolno polemizować z jego opiniami czy słowami, które zostały wypowiedziane tak, że źle je zrozumiano.

TPT/Tokfm.pl