Wg doniesień holenderskich mediów w ciałach ofiar katastrofy samolotu MH17 należącego do malezyjskich linii lotniczych znaleziono odłamki jasno wskazujące na fakt zestrzelenia samolotu przez rosyjską rakietę.

Holendrzy podając sensacyjne dane, powołują się na opinię ukraińskiego śledczego Wasilija Wowki, który był jednym z członków międznarodowego zespołu mające za zadanie ustalić przyczyny tragedii. Wśród śledczych znajdowali się oprócz Ukraińców Holendrzy i Australijczycy.

Wowka porównywał fragmenty metalu znalezione w ciałach ofiar katastrofy. Wyniki jego badań wskazują jednoznacznie na to, że odłamki pochodziły z rosyjskiej rakiety typu Buk.

Ekspert nie dał jasnej odpowiedzi co do tego, kto mógł być sprawcą tragedii, ale dodał, że wg niego nie ma możliwości, aby rosyjskie ministerstwo obrony nie wiedziało o wywiezieniu z kraju systemu sterowania rakiet, a tak właśnie musiało się stać. Wszystko wskazuje więc na to, że rakietę, która zestrzeliła 

Zapowiedziano, że 13 października holenderska Rada Bezpieczeństwa ma przedstawić dokładny raport o okolicznościach tragedii. 

W katastrofie Boeinga 777 linii Malaysia Airlines śmierć poniosło prawie trzysta osób, w większości Holendrów. Samolot zestrzelono 17 lipca na terenach Ukrainy opanowanych przez prorosyjskich separatystów.

emde/TVP.INFO