Analitycy RAND Corporation przygotowali raport, w którym analizują charakterystyczne cechy rosyjskiej propagandy. Można tu dostrzec zarówno czerpanie z doświadczeń okresu Związku Radzieckiego, jak i wykorzystywanie współczesnych trendów w zakresie komunikacji. Analitycy zauważają jednocześnie, że polityka informacyjna Moskwy wymyka się powszechnie przyjętym i intuicyjnym założeniom.

Autorzy raportu wyodrębnili cztery cechy charakterystyczne rosyjskiej machiny propagandowej. Analizują też zasady ich wpływu na społeczeństwo, posiłkując się badaniami psychologicznymi.

Punkt pierwsza to ogromna liczba produkowanych treści: tekstów, filmów i zdjęć. Zarazem- duża liczba wykorzystywanych kanałów komunikacji, zarówno media tradycyjne, jak i Internet. W Internecie mamy mnóstwo portali, których związki z Rosją są często ukryte czy zmarginalizowane. Zróżnicowanie i liczba źródeł oraz mnogość argumentów prowadzących do tej samej konkluzji uwiarygadniają przekaz. 

Kolejne charakterystyczne cechy rosyjskiej propagandy to ciągłość, szybkość i powtarzalność.Rosyjska propaganda słabo trzyma się rzeczywistości, może więc jako pierwsza relacjonować dane zdarzenia bez sprawdzania faktów.

Psychologowie są zgodni co do faktu, że pierwsze wrażenie ma ogromną siłę inercji, więc zmanipulowaną informację trudno skonfrontować z wiadomością prawdziwą. Ciągła powtarzalność tych wiadomości sprawia, że odbiorcy stają się "osłuchani" i przyjmują te informacje za prawdę.

Trzecia, bardzo ważna cecha, to fakt, że rosyjska propaganda nie uznaje ram, które stwarza obiektywna rzeczywistość. Choć możemy w tych treściach często znaleźć dawkę prawdy, to w najbardziej skrajnych sytuacjach są to informacje zupełnie nieprawdziwe, "sfabrykowane" na potrzeby propagandy. Zdarzały się przypadki inscenizowania w studiu "relacji z frontu", a przed szczytem NATO w Warszawie rosyjskie media publikowały fałszywe wywiady.

Analitycy jako przyczynę upatrują fakt, który psychologowie nazywają "efektem śpiocha". Rosja wykorzystuje fakt, że większość społeczeństwa jest poznawczo leniwa, a przy tym- "przytłoczona" informacjami. Wraz z upływem czasu informacje nawet ze słabo wiarygodnych źródeł zyskują na wartości, ponieważ ludzie oddzielają od siebie obie składowe. Teza poparta dowodem, niezależnie od jego prawdziwości, ma większe szanse na akceptację ze strony odbiorcy, niezależnie od prawdziwości dowodu.

Po czwarte: rosyjska propaganda jest najzwyczajniej niespójna pod względem przekazu. Kontrolowane przez Kreml media emitują wciąż to samo przesłanie czy relację z wydarzeń, zmieniając jedynie narrację.

Na koniec analitycy RAND Corporation podali kilka rad dotyczących zwalczania propagandy:

1. Nie należy oczekiwać, że właściwy rezultat przeniesie odpowiadanie na zmanipulowane informacje przekazem opartym o prawdę;

2. Zamiast tego konieczne jest roztoczenie parasola ochronnego nad adresatami działań propagandowych;

3. Lepsze rezultaty przynosi skierowanie działań informacyjnych nie na źródło propagandy, ale jej cel (odbiorców);

4. Konieczne jest rozpoznanie celów, jakie pragnie osiągnąć rosyjska propaganda, należy uniemożliwić ich realizację;

5. Do zmniejszenia lub całkowitej likwidacji strumienia rosyjskiej propagandy należy wykorzystać istniejące możliwości techniczne.

Źródło: defence24