Szefowie cywilnego i wojskowego wywiadu oraz kontrwywiadu przekazali swoje ustalenia posłom, apelując przy tym o zwiększenie nakładów na służby specjalne, aby sprostały nowym zagrożeniom.

Szpiedzy rosyjscy najbardziej interesują się postępami w modernizacji naszej armii, która po licznych redukcjach nie jest w stanie zabezpieczyć całej naszej granicy. Beata Mazure z PiS uważa, że obecnie prowadzona jest silna akcja propagandowa i informacyjna: "Jest bardzo silna propaganda medialna. Służby rosyjskie analizują wszystko, co jest w przestrzeni internetowej, a także to, co jest napisane w dziennikach, jak również to, co jest przedstawiane w telewizji, więc tak naprawdę żyjemy w świecie wielkiej iluzji". 

Kolejnym sektorem w którym działają szpiedzy rosyjscy to nasza energetyka. Prof. Tadeusz Marczak mówi: "Nie czołgi, ale ropa naftowa i gaz ziemny, a więc te surowce, bez których gospodarka całego kraju może stanąć w miejscu, w przeciągu jednego tygodnia".

Nasze służby specjalne apelują o zwiększenie środków, by móc przeciwdziałać aktywności służb rosyjskich na naszym terytorium. Uważa się, że w Polsce może przebywać około 16 tys. rosyjskich agentów.

mod/Radio Maryja