Były minister finansów Jacek Rostowski został po raz trzeci wezwany przed sejmową komisją śledczą ds. VAT. Właśnie rozpoczęły się zeznania polityka. 

Podczas otwartego posiedzenia komisja chce dopytać b. ministra finansów Jacka Rostowskiego o kwestie, na które zabrakło czasu na poprzednim przesłuchaniu. Są również nowe wątki, wynikające z dotychczasowych zeznań innych świadków i dokumentów, do których dotarła komisja- poinformował Kazimierz Smoliński, wiceprzewodniczący komisji. 

"Coraz więcej informacji jest na ten temat, że ta wiedza po stronie ministerstwa i ministra powinna być, że są wyłudzane miliardy złotych, a działań nie ma, albo są bardzo spóźnione – wymaga to wyjaśnienia"-wskazał poseł Prawa i Sprawiedliwości. Jak przekazał Smoliński, chodzi o rozwiązania związane z system podatkowym wprowadzane w czasie, gdy na czele resortu finansów stał Rostowski. Te rozwiązania były nieskuteczne, o czym mówili nawet specjaliści z zewnątrz. 

"Za dużo nie mogę mówić, ale mówiąc delikatnie "dziwna" obsada kadrowa, gdzie specjalistów od podatku VAT się odsuwa, a zatrudnia - albo przesuwa się w ich miejsce - osoby które się na podatku VAT nie znały. Wiemy, że takie przypadki miały miejsce - począwszy od wiceminister Chojny-Duch, na innych wiceministrach czy urzędnikach niższej rangi kończąc"-zauważył wiceszef komisji. 

Jacek Rostowski - były minister finansów w dwóch rządach PO-PSL w latach 2007 - 2013 - przed sejmową komisją śledczą zeznawał już dwukrotnie. Po raz pierwszy 10 grudnia ub. r. i po raz drugi 28 stycznia br.

yenn/PAP, Fronda.pl