W poniedziałek 20 sierpnia Ministerstwo Finansów zdecydowało się na krok, który zepsuł koniec wakacji milionom obywateli.

Tego dnia weszło w życie rozporządzenie podnoszące minimalną cenę „słabszej” wódki do poziomu ceny „normalnej” wódki, czyli tej o mocy 40%.

Za pół litra przyjdzie teraz zapłacić co najmniej 205 rubli, co wynosi w przeliczeniu 11 złotych 52 grosze.

Ministerstwo podwyższenie ceny wytłumaczyło na wszelkie możliwe sposoby: wzrosły ceny energii, a co za tym idzie koszta produkcji, koszta wynajmu pomieszczeń, koszta administracyjne i nawet ceny reklam poszły w górę.

Oczywiście nie zapomniano przy okazji podwyższyć akcyzy. Opłatę za 1 litr bezwodnego spirytusu podniesiono z 500 rubli na 523 ruble.

Choć lekarze twierdzą, że spożywanie wódki ma negatywny wpływ na pamięć, to jednak wielu jej konsumentów pamięta, że podczas poprzedniej podwyżki w 2017 roku Ministerstwo Finansów obiecywało, że w roku 2018 podwyżki ceny minimalnej nie będzie.

źródło: Kresy24.pl